ďťż
  Gigantki czy slalomowki? Strona startowa          rossignool          Freestyle          Dobór Butów          Velka Raca          Mam Pytanie


Podstrony Ĺťyczenia Świąteczne Salomon EQ10 3v (slalomki) z autentycznym autografem Janicy KOSTELIC!!! IV Slalom Retro w Szklarskiej Porębie 28.02.2009 Palnuję zakup dwóch par nart. Slalomki i allmountain. Jakie? Kupię narty komórkowe slalomowe nowe lub lekko używane Potrzebna pomoc w doborze nart RACE CARVE SLALOM Jakie narty zamiast Volkl 50 Slalom Carver? [Sprzedam] Slalomówki BLIZZARD SL SIGMA TITANIUM Kupię: Slalomki 165cm - używane w dobrym stanie Slalomówki do 1300 pln, Co wybrac, prosze o pomoc:) Komórka Rossignola Slalomka gdzie dostać
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • saaarka.pev.pl

  • Newsletter Your E-mail Address:

      Subscribe
      Un-Subscribe



    Login here
    Uid 
    Pwd
                
                         
             

     

    Search This Site
    two or three keywords

              
    Tell a Friend About This Web Site!

    Your Email  
    Friend's Email
    Message

         

                                           

                                                                                                                                         

     
    Welcome to ArticleCity.com

    Życzenia Świąteczne

    Witam,

    Od blisko tygodnia probuje znalesc idealne narty dla siebie. Jednakze im wiecej czytam tym bardziej mam wode z mozgu zamiast konkretne wybory. Prosze o pomoc w wyborze nart i ich dlugosci.

    To teraz troche o sobie.
    Mezczyzna / 184 cm / 80 kg / 21 lat (jezdze od 7 roku zycia), poziom umiejetnosci 8 (choc nie kreci mnie jazda po za trasami). Jezdze glownie na Slowacji, czasem Austria, z zadka Polska. W tym roku bede testowa Ukraine. Mam wrazenie, choc juz wyczytalem na tym forum ze 90% narciazy nie jezdzi zadnym stylem), ze glownie jezdze zadkim szerokim skretem (szybko) krawedziujac, choc na plaskim stoku lubie pobawic sie carwingowo.

    Napaliem sie na Atomici. Tylko, ze teraz juz nie wiem czy maja to byc slalomowki czy gigantki. Co bedzie bardziej uniwersalne? Moj problem polega rowniez na tym, ze mam relatywnie slabe nogi (wiecej niz 5 godzin nie pojezdze). Potrzebuje w miare twardych nart, ale zebym nie wymiekl po 2 godzinach.

    Niech mi ktos madry powie, ktore Atomici z grupy Race z zeszlego sezonu beda dla mnie najlepsze beda dla mniej najlepsze i jaka dlugosc:lLT 12pbl lST 12pbl lGS 10ibl lSL 10ibl
    A i chcialbym zebym mogl na nich rowniez pojezdzic w Polsce, gdzie nie zawsze stoki sa perfekcyjnie przygotowane. Zdaje sobie rowniez sprawe, ze ile osob tyle szkol wyboru nart, ale ja juz sam nie wiem co mam o tym myslec.


    Narty uniwersalnej nie ma jednak moim zdaniem slalomówka jest bardziej wyspecjalizowana niż gigantówka. Jeśli więc nie zależy ci na wycinaniu na krawędziach zakrętów o małym promieniu to bierz gigantówki. Można na nich jechać krótkim skrętem (choć nie na krawędziach) a jednocześnie dadzą radę w każdej sytuacji, także na bardziej miękkim stoku. Co do twardości nie podpowiem, to co twarde dla jednego jest miękkie dla drugiego.
    Pozdrawiam
    Marcin
    Ja sobie pozwolę mieć odmienne zdanie - mianowicie uważam, że narta slalomowa jest bardziej uniwersalna od gigantowej. Przede wszystkim - na slalomce też się da pojechać długim skrętem - jest co prawda mniej stabilnie, ale się da. W drugą stronę to już nie działa :). Poza tym w puchu, albo rozjeżdżonym śniegu slalomka sprawuje się zdecydowanie lepiej.
    [gdybys nie byl uzalezniony od atomic to jest na to rada.......



    Ja sobie pozwolę mieć odmienne zdanie - mianowicie uważam, że narta slalomowa jest bardziej uniwersalna od gigantowej. Przede wszystkim - na slalomce też się da pojechać długim skrętem - jest co prawda mniej stabilnie, ale się da. W drugą stronę to już nie działa . To dlaczego 90% ludzi na stokach, w krajach gdzie narciarstwo to chleb powszedni nie jeździ na slalomówkach? Gdyby to było to tak uniwersalne rozwiązanie, to zapewne wszyscy instruktorzy spędzający całe dnie na stokach by je wybierali. Tymczasem jakoś oni dziwnie wybierają narty o charakterystyce gigantowej. Przypadek?
    Powyższe zdanie opieram na podstawie obserwacji szkół narciarskich w Dolomitach i nie dotyczy szkółek dla zawodników.


    Poza tym w puchu, albo rozjeżdżonym śniegu slalomka sprawuje się zdecydowanie lepiej. Jeździłem na 9X (177 cm, 19,5 metra skrętu), teraz jeżdżę na Race SC (160cm) przy moim wzroście 174cm i właśnie ze względu na lepsze zachowanie na miękkim stoku chcę wrócić do gigantek. W puchu jeżdżę sporadycznie więc się nie wypowiadam. Pewnie i na tej i na tej się zatonie.
    Pozdrawiam
    Marcin
    Alez ja nie jestem od niczego uzalezniony. Po prostu juz zglupialem.
    Niech mi ktos poda pare nart odpowiednich dla mnie wraz ze wskazana dlugoscia, bo ja juz sam nie bardzo wiem co mam o tym myslec.
    Inna kwestia ze nie chcial bym wydac na to wiecej jak 1200 zl.

    Alez ja nie jestem od niczego uzalezniony. Po prostu juz zglupialem. To może najpierw najlepiej wypożyczyć kila rodzajów i zobaczyć jaka narta ci najbardziej pasi? Bo sam widzisz że można w nieskończoność toczyć dyskusję która narta będzie bardziej uniwersalna :)
    Wypożycz sobie slalomkę sięgającą ci do brody, potem gigantkę twojego wzrostu, potem dobrego allround a długości pośredniej i sam ocenisz co będzie dla ciebie najlepsze.
    A narty w sklepie nie uciekną, zdążysz jeszcze kupić, tylko będziesz bogatszy o doświadczenia.
    Pozdrawiam
    Marcin
    Z nart o charakterystyce slalomowej jeździłem na:
    Atomic SL:9.12 160cm
    Fischer RC4 WC SC 150, 155, 160 i 165cm (02/03)
    Head i.SL R.D. 160 i 165cm
    Blizzard SL Magnesium 165cm
    Rossignol Oversize 9S 150 i 165cm
    Rossignol Worldcup 9S 165cm
    Volkl P50 163cm
    i w większości dawały nieźle radę w miękkich warunkach, natomiast z nart o charakterystyce gigantowej jeździłem na:
    Atomic Beta Race 10'22 183cm
    Head Cyber Titanium GS 183cm (komórkowe)
    i jazda w miękkich warunkach była na nich męczarnią.
    Z gigantek, które nieco lepiej się sprawdzają na miękkim to:
    Rossignol Worldcup 9X 185cm (bo miękkie)
    Fischer RC4 WC RC 180cm (bo nieźle taliowane)
    I przyznam się, że na gigantkach poniżej 180cm nie jeździłem - możliwe że takie są bardziej uniwersalne.

    W krajach alpejskich biorą gigantki, bo np. dla Austriaków to prawdziwym sportem jest GS, SG, albo najlepiej DH. Wygląda bardziej profesjonalnie. Poza tym na długich stokach wygodniej się jeździ na narcie gigantowej - przy 3km trasie na slalomkach można się zajechać :).

    Z drugiej strony - na bardziej zaludnionych stokach nie ma już takiej zabawy na gigantce, bo zwyczajnie nie ma na tyle miejsca, żeby się bezpiecznie rozpędzić do prędkości, przy których takowa zaczyna dobrze "chodzić". Natomiast slalomką mieszczę się krótkim skrętem ciętym w pasie o niedużej szerokości i niedużej prędkości, więc jest i bezpiecznie i fajnie.

    Każdy typ narty ma swoje wady i zalety - dlatego sam mam dwie pary nart - jedną SL i jedną GS. GS rano (bo jest pusto i się ma siły), SL w południe (bo już nie jest pusto) i po południu (bo już nie ma siły ;) ).

    P.S. Co do wypożyczania - chyba najlepsza rada. Lepiej wydać te kilkadziesiąt zeta zanim się wyda tysiąc z hakiem :)
    Tak samo jak Devastator tez lubię i dlugie i bardzo krotkie skręty i puch, w pelni się zgadzam, ze SL będzie bardziej uniwersalną niz GS na wązkich zatloczonych stokach. Ale jesli w wielkich gorach jest szeroko i jest gdzie się rozpędzic, to lepsza będzie GS-ka.:) Dlatego mam dwie pary- do wyboru.:D

    W krajach alpejskich biorą gigantki, bo np. dla Austriaków to prawdziwym sportem jest GS, SG, albo najlepiej DH. Wygląda bardziej profesjonalnie. Poza tym na długich stokach wygodniej się jeździ na narcie gigantowej - przy 3km trasie na slalomkach można się zajechać :).
    Z drugiej strony - na bardziej zaludnionych stokach nie ma już takiej zabawy na gigantce, bo zwyczajnie nie ma na tyle miejsca, żeby się bezpiecznie rozpędzić do prędkości, przy których takowa zaczyna dobrze "chodzić". Natomiast slalomką mieszczę się krótkim skrętem ciętym w pasie o niedużej szerokości i niedużej prędkości, więc jest i bezpiecznie i fajnie.
    I tutaj mamy źródło różnicy naszych zdań. Ja po prostu nie lubię jeździć w tłoku, więc jak tylko robi się duży tłok to schodzę ze stoku a za granicą nie mam tego problemu.
    Pewnie też różnica jest stąd, że niezależnie do narty jestem w stanie zmieścić się komfortowo w korytarzu niewiele szerszym od nart (oczywiście na długość), całkowicie kontrolując prędkość i utrzymując ją na bezpiecznym poziomie. Potrafiłem to zrobić na "ołówkach", potrafię na gigantówce i slalomówce. Ale na gigantówce zdecydowanie przyjemniej się to wykonuje. Dlatego dla mnie ważne są te dodatkowe centymetry na długości i mniejsze taliowanie.
    Pozdrawiam
    Marcin

    Alez ja nie jestem od niczego uzalezniony. Po prostu juz zglupialem.
    Niech mi ktos poda pare nart odpowiednich dla mnie wraz ze wskazana dlugoscia, bo ja juz sam nie bardzo wiem co mam o tym myslec.
    Inna kwestia ze nie chcial bym wydac na to wiecej jak 1200 zl.
    to moja rada odpada
    ja na twym miejscu wzial bym dowolnej firmy GS, sklepowa, co najmniej 180 cm....

    sam sobie odpowiedziales wlasciwie ze SL cie nie interesuja w zasadzie....

    to moja rada odpada
    ja na twym miejscu wzial bym dowolnej firmy GS, sklepowa, co najmniej 180 cm....
    ja mam podobne parametry i nigdy nie jezdizlem na GS krotszym niz nominalne 185...... no ale to juz kwestia gustu i gdzie sie jezdzi
    sam sobie odpowiedziales wlasciwie ze SL cie nie interesuja w zasadzie....[/QUOTE]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • euro2008.keep.pl
  •  

     


    Copyright Š 2001-2099 - Ĺťyczenia Świąteczne