zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plokiemkrytyka.xlx.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Ja osobiscie najczesciej jezdze do Austri a jak w Polsce to do Karpacza:D
Ja najczesciej byłem na Słowacji, potem Włochy, Austria no i Polska ;) W tym sezonie po raz trzeci pojeżdze w Polsce-> w Szczyrku, a w marcu do Val di Sole. Pokochałem Polskie góry po tamtym roku kiedy tydzień spedziłem w murowańcu jeżdżąc codziennie na Kasprowym :)
Najczesciej w Bieszczadach. Polecam Laworte:) http://www.ustrzyki-narty.pl/index.p...ria&id=laworta
Kiedys Korbielow-Pilsko, potem Wlochy-Val di Fiemme-Cavalese, Nosal, a obecnie jakies pagorki, trzeba panne uczyc jezdzic. Zwiedzilem Siepraw, Wierchomle, Kluszkowce. W sylwestra rejony Szczawnicy. W styczniu jade z nia do Wloch--> Val di Fiemme. Z mila checia odwiedzilbym kiedys Austrie, Francje i Szwajcarie :/// Niestety albo nie ma z kim, albo nie ma kasy, albo trzeba Panne uczyc.
Cześć! Ja sezony 03/04 i 04/05 najczęściej Góra Żar, a w tym sezonie (05/06) najczęściej Białka albo Zawoja - Mosorny Groń :)
Skrzyczne, Czantoria i Chopok... O górze Żar słyszałem już różne opinie: i dobre i złe, nie wiem czy się skusze w tym roku. Za to napewno sprawdze Mosorny Groń. Ostatnio mogłem podziwiać piękny widok z Babiej Góry. Może nie jest to bardzo długi stok, ale napewno kusi...:) pozdrawiam
Co do mosornego Gronia to powiem ci ze jest to gorka warta polecenia mozna tam pojezdzic i wielkim plusem jest to ze o godzinie 15-stej jest przerwa techniczna i od 16 -stej jezdzi sie na przygotowanej trasie. Najlepiej jest sie tam wybrac w tygodniu w weekend jest zawsze duzo ludzi i czasami jest b. niebezpiecznie zwlaszcza jesli masz ochote szybciej posmigac. Z żarem jest tak jak napisales jedni go chwala inni nie, jest to poludniowy stok i na wiosne jest bardzo twardo.
głównie Czarna Góra, czasami gdzieś w Czechach ;)
To oczywiste: Szczyrk.
Raz w roku na ferie z rodzinką do Białki a reszta to Szczyrk(okazjonalnie rodzima Góra Kamieńsk).;)
Do tego sezonu był zawsze Chopok + Austria (Schladming, Flachau) Okazjonalnie Szczyrk i Korbielów. Lecz od czasu "zasmakowania" we włoskich Dolomitach ten rytuał zapewne się zmieni (jak będzie zdrowie i kaska) !?
Z racji miejsca zamieszkania Sudety oraz wyjazdy do Czech odpadają. Standardzik to Chopok. W sezonie mniej więcej 3-4 razy tam jestem. Co oczywiste staramy się zawsze jechać w terminach innych niż ferie Mazowsza czy Wielkopolski lecz czasem nie ma wyjścia. Pocieszające jest to, że jeśli zahradki pękają w szwach Lukova i Otupne pewno chodzą pustawe:)
W następnej kolejności Kubińska Hola. Ośrodek blisko granicy a zdecydowanie ciekawszy od dalszego i przereklamowanego Malino Brdo.
Wielu moich dobrych znajomych praktycznie każdy weekend spędza w Spalenej Dolinie w Rohaczach. Przyznam, że też przepadam lecz tylko w grudniu i to przed świętami. Potem zbyt dużo ludzi.
Z naszych, polskich ośrodków wielkim sentymentem darzę Szczawnicę i jej Palenicę z Szafranówką (jak Sylwester to tylko tam).
Mosorny Groń, Kasina Wielka - 1-2 razy do roku. Mosorny super pod koniec sezonu jak na stoku kilkanaście osób:p
Ośrodków w których byłem raz i nie wróciłem/nie mam zamiaru wrócić nie wymieniłem.
Najczęściej odwiedzaną przezemnie stacją narciarską była "Magura", niedaleko Gorlic. W sezonie byłem tam chyba z osiem razy. Mam dość daleko bo 100 km w jedną stronę, ale jak to mówią wrażenia są bezcenne. Tak więc z całą odpowiedzialnością moge każdemu polecić ten stok. Dużym plusem jest to, że jest tam stosunkowo mało narciarzy (szczególnie w tygodniu). Prawdopodobnie spowodowane jest to tym ,że jest tam jeszcze wyciąg orczykowy (1200 m), a coraz więcej ludzi szuka wygody.
Pozdrownienia Salem
Mam dość daleko bo 100 km w jedną stronę, ale jak to mówią wrażenia są bezcenne.
Ja do najblizszego sensownego stoku mam 120 km i twierdze, ze to blisko...
Ach żebym ja miał do najbliższego, przyzwoitego stoku 100-120km:mad: to byłbym tam kilka razy w sezonie minimum:rolleyes: Coż jak sie nie ma co się lubi...
Najbliżej masz na GÓRE KAMIEŃSK,jak dopisze śnieg i stok jest przygotowany można sobie pośmigać,nie jest to Szczyrk ale zawsze coś:)
Ja do najblizszego sensownego stoku mam 120 km i twierdze, ze to blisko...
Ach żebym ja miał do najbliższego, przyzwoitego stoku 100-120km to byłbym tam kilka razy w sezonie minimum Coż jak sie nie ma co się lubi...
Mówiąć o odległości miałem na myśli koszty, a z kasą u mnie było krucho w tamtym sezonie (zresztą w tym prawdopodobnie będzie podobnie). Mam taki mały stoczek pod nosem i trochę dłuższy 40 km od domu, ale kiedy zasmakowałem Magury to tylko tam chciałem jeżdzić.
Pozdrowienia Salem
Najbliżej masz na GÓRE KAMIEŃSK,jak dopisze śnieg i stok jest przygotowany można sobie pośmigać,nie jest to Szczyrk ale zawsze coś:)
Dzieki za podpowiedź! Może kiedyś tam wyskoczę w ramach przetarcia przed głównym marcowym wyjazdem do Włoch?!;)
Ja mam rodziców 20 minut (dla ojca 15 minut) jazdy samochodem od Czarnej Góry, więc nie mam problemu :cool: .
Tylko wam koledzy pozazdrościć :)
Najczęściej jeżdzę do Krynicy, a to dlatego, że żonkę z dzieckiem po drodze zostawiam u moich teściów koło Brzeska, a ja na nartki... i tym sposobem wszyscy u mnie w rodzinie są zadowoleni. Pozdrawiam:)
Najczęściej jeżdżę tam gdzie mam najblizej Góra Żar 45km lub Zawoja-Mosorny Groń 70km.:)
A ja najczęściej jeżdżę na Czantorii. Dobry dojazd, duży parking, fajny stok.
korbielow, Osadnica sk
A ja najczęściej jeżdżę na Czantorii. Dobry dojazd, duży parking, fajny stok.
Budują tam krzesło 4 osobowe . Moze bym sie tam wybrał. Podobno kolana palą po zjeździe na dół.
Zgadza się Johann, ja czerwoną trasę biorę na dwa razy.
Z racji zamieszkania najczęściej DSD W Bytomiu (15 minut i jestem), a z "poważnych" stoków: Czantoria, Wisła - Nowa Osada i Istebna, Od czasu do czasu Szczyrk i Słowacja.
A ja najczęściej goszcze na Czarnej Górze, naprawde fajne miejsce tylko troche drogie karnety:) (ale za to parking bezpłatny):D
Co ja tu będe pisać. Naturalnie Małe Ciche ;) BT i Buk. T
Czarna Góra, Kamienica, Zieleniec, Szklarska Por. egoistycznie nie zapraszam :eek: , będą krótsze kolejki :D pozdr guliver
Zakopane i Kasprowy
Na samą Czantorię mam 5 min,ale śmigam tylko przez tydzień po pracy na dolnej polanie na tykach (ok 2 w tyg)weekendy tylko jak są zawody chyba że po 4 os krześle będa mniejsze kolejki.Sezon rozpoczynałem ok grudnia parę razy Chopok(sztuczny),a głównie na sztucznym na Julianach w Szczyrku .Przez normalne zimowe weekendy okliczne wyciągi Stożek ,Beskidek,lub do Szczyrku wszędzie blisko.Najdalej to Velka Raca sk a ostatnio kończyłem sezon w marcu na Vratnej sk.Unikam paściarskiego i przereklamownego Soszowa .Jeszcze jest cikawy orczyk w Ustroniu Poniwiec mało ludzi ,darmowy dowóz parking choć ostatnio zaniedbywali trasę .
ja niestetyż ze względu na dość krótki staż w narciarstwie dotychczas jeździłem tylko na stok do Rąblowa (w okolicy Lublina). teraz jednak pilnie czytam notki bo zamierzam roszerzyć się terytorialnie, choć trochę mnie przerażają opisywane i oglądane na zdjęciach masy ludzi. Marek
A jak jestem na Kujawach to wyberam się samochodem na Wierzycę, bo tez to fajna górka ;)
Ja osobiscie najczesciej jezdze do Austri a jak w Polsce to do Karpacza:D
piątek sobota niedziela do 15 czechy i tak co tydzień i zakończenie sezonu Włochy
Kurde... Mam zmiane planów... Chyba jadę so Szklarskiej.... :confused: :mad:
Mój plan na ten Sezon: Na początek Stubai Cotygodniowe wyjazdy w soboty-szczyrk,brenna. Czasem też w niedziele. Na święta jakiś szczyrk na kurs P1 Przez ferie : Nasvelt i ? No i na zakończenie sezonu powinienem na jakiś lodowiec skoczyć.
moj plan :D oczywiscie moze sie zmienic :p pierwsza polowa grudnia oboz w Austrii najprawdopodobniej Gerlitzen lub Nassfeld sylwester: Słowacja reszta sezonu:wypady jednodniowe zaleze od mojej kondycji finansowej(najczesciej bedzie to czantoria i brenna)
:) Ja najcześciej jezdze do Austrii, Francji i Włoch. Trudno wymienic jedna miejscowosc. Staram sie za kazdym razem wybrac cos nowego. Najlepiej wspominam: FRANCJA Val d'Isere i Tignes /mnostwo tras, mozliwosci off pist, widoki/ Les Arc /kilka trudnych tras i wiele wspaniałych mniej trudnych, widoki/
AUSTRIA Ischgl, Samnaun /mozna sie wyjezdzic/ Serrfaus jak wyzej i rownie drogo Nauders, i Reschenpas - kameralnie
WLOCHY Sulda /Sulden/ - kameralny ośrodek, wysokie gory wokol, jest po czym pojezdzić, ale najwyzej na wyjazd tygodniowy Alta Badia i właściwie wiekszosc miejscowosci wokol Sella Ronda narciarsko OK, wesolo chociaz bywa,ze w marcu na zjazdach kasza i po bokach trawnik
pozdrawiam
poczatek sezonu- val di sole potem co weekend karpacz, szklarska, czechy, czarna gora- ha mam rodzine w karpaczu!!! planuje jeszcze dwa wyjazdy tygodniwe val di sole i moze austria. oby sie udalo.
Ja najczęciej na nary jade na jakąś górke:D no i czasem za samochodem po ośnieżonej drodze:D Ale do rzeczy ja śmigam w Szklarskiej (nie ma to jak babcia w górach) i na okolicznych stokach wiare blisko mej mieściny. No a w tym roku w zasadzie to już będzie 2007 to może lepiej w tym sezonie jadem na Chopok:rolleyes:
Najczęściej na Kasprowy ale dopiero marzec-kwiecień. Wcześniej Krynica,Białka,Austria.
Ja najczesciej jezdze do Tignes we Francji
pozdrawiam hubertus :)
Jesli jest snieg, to ssoboty i niedziele pagorki litewskie albo gorki lotewskie.W zimowym urlopie w lutym 16-26 jadę na Chopok. W tym sezonie, po otwarciu wyciągu Sever-Juh z Lukovej, mam zamiar zwiedzic inną stronę-Juh:)
Najczęściej odwiedzam Beskidy bo mam najbliżej. W szczególności 2 ulubione górki czyli Czantorię w Ustroniu i Cieńków w Wiśle. Na ferie zwykle Słowacja (Chopok) - polecam! W tym roku zamierzam sprawdzić jak się jeździ na Kubinskiej Holi.
Chopok,Spindleruv Mlyn (Medviedin), Zawoja (w dni powszednie) i "przydomowy" Myslecinek maly stok- ale pod nosem
Ja w sumie nie mam wyboru, gdzie mnie zabiorą tam pjade...ale biorąc pod uwage, że mam rodzinke w Krynicy, tam też jeżdżę na narty....
Przeważnie Szczyrk Solisko:D No i wyjazdy z Trekking Clubem na Velką Race :D
Najczęściej bywam w KRAJNIE - ZAGÓRZE, a to tylko dlatego, ze mam tam najblirzej (chociaz uwazam , ze ta gorka jest juz dla mnie troche za slaba), KRYNICA, LASKOWA, KASINA.
Jak na razie zaliczylem Wisle i Jaworzyne Krynicka... ale wybieram sie jeszcze w tym roku w Alpy!
oczywiscie Cienków:D :D tam sie nauczylem jezdzic:D
różnie bywa... częste zmiany...:P trzeba wszystkiego spróbować. W tym roku Krynica... Mam nadzieje ze bedzie śniego bo to już za dwa tygodnie:D
Ja najbardziej lubie sobie pojezdzicc w Krynicy na Słotwinach oraz w Białce Tatrzanskiej;) ...nie moge sie doczekac ferii jeszcze 9 dni ohhhhhhhh...
najczęściej CZECHY _CZECHY:)
poza wyjazdami raz lub dwa w sezonie w Alpy (tu najchetniej Francja) - w zasadzie tylko Kasprowy, najchetniej z zakwaterowaniem w murowancu :)
dwanascie zezonow spedzilem wszklarskiej porebie ale niestety brak prawdziwego wyciagu zniecheca do milosci narciarstwa.
a i jeszcze 1 jaka roznica jest miedzy orczykiem a talerzykiem??
a i jeszcze 1 jaka roznica jest miedzy orczykiem a talerzykiem??
Talerzyk jest jednoosobowy i na końcu 'kija' ma plastikowy, okrągły talerzyk (:D) a orczyk jest dwuosobowy i ma kształt kotwicy.
Orczyk. Nie można powiedzieć, że to kotwica, bo jest błąd. Orczyk jest to sama ruchoma część całego "orczyka" który jest zawieszony na linie nośnej. Orczyk składa się z bębenka ( w środku zwinięta blacha- sprężyna ), obręczy, oraz orczyka, który zamieszony jest na ruchomej linie. Talerzyk w zależności od modelu może być gumowy lub plastikowy ( częsciej gumowe ) Przyjęcie talerzyku właściwie nie ma swojego odnośnika. Tak ktos kiedyś powiedział i tak się przyjęło. Można powiedzieć że to wyciag na którym jest zamieszony orczyk składający się z gługiej rury ( w środku sprężyna ), a na końcu znajduje się ten "talerzyk" :) Pzd
Orczyk jest to sama ruchoma część całego "orczyka" który jest zawieszony na linie nośnej. Orczyk składa się z bębenka ( w środku zwinięta blacha- sprężyna ), obręczy, oraz orczyka, który zamieszony jest na ruchomej linie.
Przepraszam że Cię Lutek chyba słabo rozumiem...:D :D :D Orczyk - 2 osoby, talerzyk - 1, tak jak pisał Bartheck i chyba o to chodziło :)
ja niestety nad morzem mieszkam, dlatego w gory daleko, ale jak juz jade z rodzinka to Czechy (Czarna Gora albo na Mlyn), a czasem drugi wyjazd do Wloch (miejscowosci nie pamietam)
Jak na 3 sezony mysle ze nie jest najgorzej :)
a i jeszcze 1 jaka roznica jest miedzy orczykiem a talerzykiem??
Przepraszam że Cię Lutek chyba słabo rozumiem...:D :D :D Orczyk - 2 osoby, talerzyk - 1, tak jak pisał Bartheck i chyba o to chodziło :)
No to nie rozumiesz. Było pytanie. Jak jest różnica. A co do kotwiczek to nie było zapytania, więc one tutaj nic nie znaczą.
No to nie rozumiesz. Było pytanie. Jak jest różnica. A co do kotwiczek to nie było zapytania, więc one tutaj nic nie znaczą.
Różnica jak zauważyłam została wyjaśniona... a skoro kotwiczki tutaj nic nie znaczą to nie rozumiem Twojego, powiedzmy technicznego, wywodu...
Zawsze chciałam wybrać się na narty w Alpy i w tym roku wreszcie zrealizuje swoje marzenie ;D W grudniu wybieram się do Tignes, bo uważam że jest to jedna z najlepszych stacji w Alpach. Długo szukałam najkorzystniejszej oferty wyjazdu i wreszcie zdecydowałam się na biuro podróży ......... ze względu na korzystne ceny. Mam nadzieję, że spełnie swoje marzenia o białym szaleństwie ;D
dzieki wam chlopaki za odpowiedzi ja wjezdzalem orczykiem tylko a czym jest latwiej??
Czy talerzyk czy kotwica należy umieścić międzynogami i to jest chyba najważniejsze. Pozdrawiam Skiblondi :D:D:D
Czy talerzyk czy kotwica należy umieścić międzynogami i to jest chyba najważniejsze. Pozdrawiam Skiblondi :D:D:D
'
Nie należy :D Ręce również, ale tylko obma rękami.
Czy talerzyk czy kotwica należy umieścić międzynogami i to jest chyba najważniejsze. Pozdrawiam Skiblondi :D:D:D
...talerzyk to i owszem ale kotwicę w żadnym wypadku /trudno umieścic ją tam,trudno potem zsiąść no i mniej wygodnie.../ -pzdr.
Ja jeżdżę zazwyczaj na ferie na Słowację do Zuberca. Polecam!
dzieki wam chlopaki za odpowiedzi ja wjezdzalem orczykiem tylko a czym jest latwiej?? zdecydowanie łatwiej jest krzesełkiem :D:rolleyes: a najlepiej to w gondolkę wsiąść... odpocząć można, zrelaksować się i cieplej jest i wesoło w parę osób :-)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|