zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pljulkajk.xlx.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ć»yczenia ĆwiÄ
teczne
Witam. Jestem 32 letnim facetem o wadze 65 kg i wzroscie 184 cm. Jako dziecko i jeszcze za wczesnej mlodosci jezdzilem na nartach na tyle dobrze, ze piruety, skoki a takze wycieczki poza trase nie stanowily problemu (na skali umiejetnosci zaznaczylbym 8 ale ze od 8 lat nie mialem nart na nogach to pewnie cos kolo 7). Chcialbym jeszcze przed sezonem kupic dobre narty do freestyle'u przy czym mam dosc nietypowe (IMHO) wymagania. To co mnie najbardziej krecilo lata temu to wlasnie jazda tylem, piruety i skoki czyli z tego co sie orientuje cos co miesci sie w ramach freestyle'u. To samo mam na rolkach - jezdze cos w rodzaju jazdy figurowej i freeride'u po miescie (mniej slalomu i zupelnie bez streetu). Z tego co jednak sie doczytuje to profesjonalne narty do freestyle'u przeznaczone sa na skiparki a w takie miejsce na pewno nie zawitam. Szukam zatem narty o jak najmniejszym promieniu skretu (byc moze przydalaby sie plyta pod wiazania zeby latwiej radzic sobie na muldach i w jezdzie typu fun) i maksymalnej skretnosci. Na pewno powinny wytrzymywac skoki (wszystkie swoje narty zalatwialem w czasie skokow :/) a dodatkowym bonusem bylaby wieksza szerokosc (jesli to da sie pogodzic) pozwalajaca zjechac z trasy. Wytrzymało¶æ w czasie jezdzenia po poreczach czy murkach jest zupelnie nieistotna i wolalbym nie doplacac za cos takiego. Pieniadze nie stanawia jakiegos wielkiego problemu jednak fajnie byloby dorwac jakas przedsezonowa wyprzedaz i zmiescic sie w 1000 zl. Wiem, ze na pewno bede potrzebowal Twin Tipów a zbede beda mi kijki (nigdy nie nauczylem sie ich uzywac). Podejrzewam takze, ze wiesza czesc jazdy to bedzie zabawa na rownym i wariactwa na muldach (jestem z Opola i dostepna niedaleko infrastruktura nie jest jakas specjalnie wymy¶lna). Bardzo chcialbym od Was rady z konkretnymi modelami nart ale takze rady dotyczacej dlugosci (nigdy nie jezdzilem na carvingach i teraz inaczej sie dobiera narty do wzrostu niz "za moich czasow" :P) przy czym sam nie wiem czy bardziej walczyc o zwrotnosc czyli narty krotkie czy jazde poza trasa czyli narty dluzsze. Nie przeszkadza mi to, ze narty bylyby uzywane - jesli macie cos spelniajacego moje wymagania na zbyvciu to chetnie sie dogadam.
Przepraszam za swoja ignorancje jesli cos pomieszalem i z gory dziekuje za pomoc i kazda opinie. Pozdrawiam Jarekt
Szukam tych nart i szukam i wcale nie jestem madrzejszy :) Gdzies doczytalem, ze fun carving w jakis sposob nawiazuje do jazdy na rolkach/lyzwach a poniewaz jezdze bardzo dobrze na rolkach chcialbym pojsc tym sladem. Wmoich rolkowych ewolucjach jezdze na najbardziej zwrotnym ukladzie kolek i idac tym tropem podstawowym kryterium powinien byc maly promien skretu- niestety te twintipy ktore juz sobie znalazlem maja skret na poziomie 19m a wydaje mi sie, ze powinienem zejsc do 12m. Im wiecej czytam tym bardziej sklaniam sie do slalomowki tyle ze nie znalazlem czegos dobrego z Twin Tipem :( Pomocy :)
Wychodzi mi tu maly monolog ale udalo mi sie porozmawiac ze znajomym, ktory jezdzi freestyle i pare spraw sobie poukladalem w glowie. Z tym znajomym jezdze tez na rolkach i on dobrze wie jak jezdze wiec jego rady maja niezle podstawy. Szczegolnie ze na stok tez bedziemy jezdzic razem :) Otoz potrzebna mi narta freestyle 50% park i 50% puch. Generalnie odpadla koncepcja nart mocno taliowanych o malym promieniu skretu. Sam jezdzilem na prostych deskach na krawedziach i nie bylo wiekszych problemow natomiast sporo ewolucji (np piruety albo ladowania po skokow z obrotem) robi sie na plaskiej narcie gdzie "zlapanie" krawedzia stoku moze byc nawet niebezpieczne. Minimalny zatem promien narty to 20m i tego bede sie trzymal.
Drugi wymog to wieksza szerokosc a co za tym idzie wypornosc narty umozliwiajaca wjazd miedzy drzewa. W puchu jezdzilem tylko pare razy w zyciu (mialem narty, ktore wcinaly sie w swiezy snieg na 15 cm) ale znajomy z ktorym bede jezdzil twierdzi, ze na pradziadzie jest sporo swietnych tras do takiej jazdy i na pewno potrzebuje nart ktore dadza rade w takiej sytuacji.
Teraz ostatnie kryterium czyli cena. Generalnie pieniadze nie graja roli poniewaz jednak tak wiele sie pozmienialo przez te wszystkie lata mojej na stokach absencji istnieje ryzyko, ze nawet najlepiej przemyslany zakup (oparty wylacznie na teoretycznych rozwazaniach) okaze sie nietrafiony i w polowie sezonu okaze sie ze wole jednak jezdzic inaczej i bede musial kupic inne narty. Fajnie wiec byloby zmiescic sie w kwocie 1000-1500 zl.
Jak na razie na podstawie testow do ktorych dotarlem w sieci sklaniam sie ku: 1. Fisher Addict (z jakiegos powodu nie moge znalezc w sklepach a oferty do ktorych dotarlem to 1000 zl za narty do 163 cm i prawie 2000 za wersje pro z interesujacym mnie rozmiarem czyli 182 (mam 183 cm wzrostu ale waze tylko 62 kg wiec moze wystarczylaby narta 172???). 2. Dynastar Trouble Maker - do kupienia w paru miejscach do 1500 zl. Czy jest cos jeszcze ciekawego w tej klasie sprzetu czym da sie pojezdzic freestyle i co nie zapadnie sie na puchu?
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|