zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plaikidobyd.xlx.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Właśnie znalazłam taką wiadomość... może komuś z Was się przyda http://www.tvn24.pl/-1,1577888,0,1,u...wiadomosc.html
To pewnie przez ten defekt :) mało które wiązanie przechodzi poprawnie bez problemów diagnostykę...
Kumpel miał bodajże Race 310 i tylna piętka jak nie była na maxa to wypinała bez powodu.... nie było widać żadnego pęknięcia - chyba cos mechaniźmie w środku - teraz ma juz inne narty. W moich Carv 9-18 są centro 310 też z tego okresu ale wszystko bangla dobrze.
hehehehehe:):):):):):):):):):):):) dobre po sześciu latach zorientowali się ,że produkowali buble.............. ale to tylko atomic cóż więcej wymagać..................... osoby jeżdżące na ww wiązaniach powinni udać się do kościoła i dać na mszę za to,że nic się nie stało....
JA miałem taki przypadek:
Kupiłem na allegro nowe narty z wiązaniami marker 12.0. Przesłąłem emailem moją wagę wzrost i długośąć skorupy. Firma TWARDY Sport z miasta G. Przesłała narty "ustawione pode mnie" niestety tylko ustawione śrubokrętem a nie NA MASZYNIE.
Poszedłem na igielit i dokładnie miałem to co w atomicach - wypadłem na pierwszym zjeździe.Drugi zjazd to samo mocniejszy zakręt i but wypada bo wiązanie się wypina. Pojechałem do serwisu marker w poznaniu okazało się, że na maszynie (komputerowe ustawienie siły wypięcia buta - 30 - 40 zł w zależności od serwisu) ta wada wychodzi od razu. Tyły wiązań mi zamieniono na nowe (tego samego dnia) i teraz wszystko BANGLA jak należy.
Tylko z Firmy TWARDY Sport dostałem ??????? na koniec, bo stwierdzili, że powinienem był odesłać narty z Poznania do Gdyni, żeby to ONI i TYLKO ONI zdetektowali wadę i to że poszedłem po prostu do najbliżższego serwisu marker to był mój błąd jako konsumenta !!!. Na ale ta firma jest przy ulicy szanownego J. Wiśniewskiego, który PADŁ niestety :)
Za onetem: "Atomic Austria GmbH wraz z dystrybutorami firmy zapobiegawczo wycofuje z rynku wszystkie tylne części wiązań narciarskich, które mogą pęknąć, powodując przedwczesne wypinanie wiązań, narażając narciarza na upadek. Sprawdź, z których modeli nie wolno korzystać!
Atomic zwraca się do posiadaczy wiązań model 310, 311, 412 ATOMIC Race, Xentrix, Device, Centro oraz model ADX, RD10 DYNAMIC produkowanych pomiędzy rokiem 1998 a 2002 z apelem o kontakt z autoryzowanymi przedstawicielami handlowymi.
Już teraz posiadacze tych modeli wiązań mogą zgłosić się do autoryzowanych przedstawicielstw handlowych i dokonać nieodpłatnej wymiany tylnych części wiązań.
punkcie, przedstawiciel stwierdzi, czy dane wiązanie należy do modeli objętych wycofaniem. W razie, gdy wiązanie może zawierać potencjalny defekt, tylna część wiązania zostanie bezpłatnie wymieniona. Należy jednak mieć świadomość, iż proces wymiany nie może być przeprowadzony natychmiast. W większości przypadków, spodziewamy się, iż wymiana nastąpi w ciągu 48 godzin.
Dalsze informacje dostępne są pod adresem www.atomicsnow.com. Można również skorzystać z darmowego numeru telefonu +800 64 52 39 00 lub przesłać wiadomość na adres e-mail: cosumerservice@atomicsnow.com"
link bezpośredni do akcji na terenie Polski http://www.atomicsnow.com/pl/consumer-service.html
Proponuje przypiąć na jakiś czas.
"...1998 a 2002..." no ! to się nazywa szybka reakcja ;)
JA miałem taki przypadek:
Kupiłem na allegro nowe narty z wiązaniami marker 12.0. Przesłąłem emailem moją wagę wzrost i długośąć skorupy. Firma TWARDY Sport z miasta G. Przesłała narty "ustawione pode mnie" niestety tylko ustawione śrubokrętem a nie NA MASZYNIE.
Poszedłem na igielit i dokładnie miałem to co w atomicach - wypadłem na pierwszym zjeździe.Drugi zjazd to samo mocniejszy zakręt i but wypada bo wiązanie się wypina. Pojechałem do serwisu marker w poznaniu okazało się, że na maszynie (komputerowe ustawienie siły wypięcia buta - 30 - 40 zł w zależności od serwisu) ta wada wychodzi od razu. Tyły wiązań mi zamieniono na nowe (tego samego dnia) i teraz wszystko BANGLA jak należy.
Tylko z Firmy TWARDY Sport dostałem ??????? na koniec, bo stwierdzili, że powinienem był odesłać narty z Poznania do Gdyni, żeby to ONI i TYLKO ONI zdetektowali wadę i to że poszedłem po prostu do najbliżższego serwisu marker to był mój błąd jako konsumenta !!!. Na ale ta firma jest przy ulicy szanownego J. Wiśniewskiego, który PADŁ niestety :)
Witam, kupując narty czy inne towary na allegro czy w sklepie wysylkowym musisz się liczyć z tym, że w razie wady (uszkodzenia fabrycznego) towar przesylasz z powrotem do sprzedawcy. I nie ma co robić z tego powodu afery. Z tego co wiem, Hard Sport z Gdyni nie posiada maszyny do diagnostyki wiązań i nie sądzę, żeby Tobie taką diagnostykę obiecali zrobić. A wiązania to niby jak mieli ustawić jak nie śrubowkretem-pilnikiem ???. Poszedleś naprawiać wiązania na gwarancji gdzieś u siebie to nie dziw się reakcji sklepu. Pomyśl, co by się stalo, gdyby w Twoim punkcie serwisowym coś by z tym schrzanili a Ty byś chcial potem naprawy w ramach gwarancji ?. Pozdrawiam. Tom
Nie chwaląc się, mam Centro 310... właśnie pewnie z tego okresu :D
.. czyżbym miał dostać prezent od Atomica? :D
JA miałem taki przypadek:
Kupiłem na allegro nowe narty z wiązaniami marker 12.0. Przesłąłem emailem moją wagę wzrost i długośąć skorupy. Firma TWARDY Sport z miasta G. Przesłała narty "ustawione pode mnie" niestety tylko ustawione śrubokrętem a nie NA MASZYNIE.
Poszedłem na igielit i dokładnie miałem to co w atomicach - wypadłem na pierwszym zjeździe.Drugi zjazd to samo mocniejszy zakręt i but wypada bo wiązanie się wypina. Pojechałem do serwisu marker w poznaniu okazało się, że na maszynie (komputerowe ustawienie siły wypięcia buta - 30 - 40 zł w zależności od serwisu) ta wada wychodzi od razu. Tyły wiązań mi zamieniono na nowe (tego samego dnia) i teraz wszystko BANGLA jak należy. Tylko z Firmy TWARDY Sport dostałem ??????? na koniec, bo stwierdzili, że powinienem był odesłać narty z Poznania do Gdyni, żeby to ONI i TYLKO ONI zdetektowali wadę i to że poszedłem po prostu do najbliżższego serwisu marker to był mój błąd jako konsumenta !!!. Na ale ta firma jest przy ulicy szanownego J. Wiśniewskiego, który PADŁ niestety :)
Nie do wiary Zaden powazny sprzedawdca nart, servis narciarski itd nie ustawi korespondencyjnie wiazan narciarskich. Jezeli nie maja maszyny nie ustawia tez na oko oraz nie wyreguluja badz nie ustawia sile wypiecia wiazan nawet na osobista prosbe klienta. Po ustawieniu wiazan przez maszyne nie zostana tez na prosbe klienta dokonane zadne zmiany (podwyzszenie, obnizenie sily wypiecia) Powodem jest zbyt duza odpowiedzialnosc prawna.
Jak rozpoznać z którego roku mam wiązanie? .. bo narta http://narty.onet.pl/1,1,3,,,atomic,...12,sprzet.html
:D
Jak rozpoznać z którego roku mam wiązanie? .. bo narta http://narty.onet.pl/1,1,3,,,atomic,...12,sprzet.html
:D
poszukaj na skionline-jest tam kolekja atomica-ale tylko do 01/02: http://www.skionline.pl/sprzet/?co=k...oducent=Atomic acha-zresztą na tej stronce co podałeś też są-gdzie znależć wcześniejsze kolekcje-to nie wiem
poszukaj na skionline-jest tam kolekja atomica-ale tylko do 01/02: http://www.skionline.pl/sprzet/?co=k...oducent=Atomic acha-zresztą na tej stronce co podałeś też są-gdzie znależć wcześniejsze kolekcje-to nie wiem
Nie ma serii centro :rolleyes:
TomKur,
co Ty ode mnie chłopie chcesz. Zerknij co napisał Fredowski w temacie. Ja jestem konsumentem i mam prawo być rzetelnie i profesjonalnie obsłużony. Jeżeli piszesz to bo pracujesz w TWARDYM SPORCIE, to tym gorzej dla tej firmy. Ja nie czepiając się nikogo opisałem przypadek moich felernych nart, a Ty mnie uczysz jak robić zakupy w sieci, mnie ?
Czy jak masz auto kupione w Polsce i gwarancje, to do serwisu będziesz jeździł tylko w Gdańsku, albo nawet jak sobie kupisz młynek do kawy firmy XXX, to naprawisz go w mieście gdzie go kupiłeś, a może w mieście gdzie jest fabryka młynków
sorry bo mnie poniosło, ale Polski biznes sieciowy to nie francuska restauracja, gdzie żelaznym prawem jest, że KLIENT NIE MA RACJI
alfiski, ale jak kupisz sobie telefon Nokia w salonie to pójdziesz go naprawić do komisu za rogiem (gdzie być mozę podmieniaobudowę), czy odeślesz do serwisu? Tutaj sąspekulacje, ale kupowałes nowe narty czy używane, bo nie pisałeś...
PS
cośzajechało pychą, ale to nie moja sprawa... rozumiem po części twoje nieopanowanie ;) #Sencei
... Zerknij co napisał Fredowski w temacie...
Kolego, przeczytaj jeszcze raz co napisał Fredo a potem wyrzucaj na forum swe żale. Fredo napisał wprost że jest niemożliwym poprzez telefoniczny czy mailowy lub listowny kontakt, czyli ustawienia wypięcia wiązania pod "wirtualnego klienta". Jak napisał TomKur firma "Hard-Sport" z Gdynii nie dysponuje maszyną do ustawiania siły wypięcia ale to nie wszystko, bo oprócz tejże maszyny są potrzebne do konkretnego ustawienia siły wypięcia wiązań także dokładne parametry narciarza, jego preferencji co do techniki i siły zjazdu oraz co ważne przynajmniej jeden BUT w którym narciarz jeździ !!!. Śmiem wątpić czy dokonałeś wszystkich tych czynności.
Sencei, przenosząc moją przygodę do świata komórek: kupiłem wysyłkowo nokie w salonie w Gdańsku, a jak się okazało, że jest felerna to poszedłem do salonu Nokii w Poznaniu, gdzie mi ją naprawili.
Narty naprawiłem w tak samo jak Twiordyj Sport autoryzowanym serwisie MARKER/VOLKL, tyle że w mieście w któym mieszkam :) Na dodatek tenże serwis ma maszynę do testowania siły wypięcia a der Starke Sport nie posiada takiej najwyraźniej. Kupiłem nowe narty, serwis w Poznaniu zrobił co miał zrobić. Panowie z Twardego Sportu mają nauczkę coby taką maszynę kupić.
Biznesem w sieci zajmuje się gdzieś od 2000 roku, od wtedy gdy arena.pl lub getin.pl - mając dwie transakcje na kwartał na swoich "platformach wymiany handlowej" wchodziły na GPW
with respect KK
a to wybacz, ale nie wytłumaczyłeś do końca i myślałęm, że zaszłą przykładowo taka sytuacja jak pisałę mwyżęj ;). To zmienia postać rzeczy #Sencei
To nie wątp kolego - dokonałem
dobra, bo widzę, że zaraz będzie nademną forumowy MEGA-DIS.
To tak jak LEM kiedyś napisał o wielorakim odbiorze czytanego tekstu:
jak napiszę zdanie: wypadłem z nart bo były felerne TYŁY ( a to fakt i mogłem np złamać sobie rękę - i o tym jest ten wątek o FELERNYCH TYŁACH)
- to jeden stwierdzi, że nie umiem jeździć, - drugi, że tyły mogły być felerne - trzeci zaś, że w Poznaniu musi być już zima
i każda z tych osób ma racje.
ALE MOŻE dzięki temu co napisałem ktoś kto kupuje pierwsze narty poprosi sprzedawcę o regulacje wiązań na maszynie, co pomoże mu uniknąć wypadku lub np. skręcenia nogi - jak to miało miejsce podczas listopadowego wyjazdu na Tux, gdzie koledze SAPDOWI się z kolei NIE WYPIĘŁO i puściły stawy zamiast wiązania.
AMEN
Witam, kupując narty czy inne towary na allegro czy w sklepie wysylkowym musisz się liczyć z tym, że w razie wady (uszkodzenia fabrycznego) towar przesylasz z powrotem do sprzedawcy. I nie ma co robić z tego powodu afery. Z tego co wiem, Hard Sport z Gdyni nie posiada maszyny do diagnostyki wiązań i nie sądzę, żeby Tobie taką diagnostykę obiecali zrobić. A wiązania to niby jak mieli ustawić jak nie śrubowkretem-pilnikiem ???. Poszedleś naprawiać wiązania na gwarancji gdzieś u siebie to nie dziw się reakcji sklepu. Pomyśl, co by się stalo, gdyby w Twoim punkcie serwisowym coś by z tym schrzanili a Ty byś chcial potem naprawy w ramach gwarancji ?. Pozdrawiam. Tom
Bez obrazy, ale pindolicie Hipolicie ;). Do sprzedawcy trzeba koniecznie dostarczyć zakupiony u niego towar tylko i wyłącznie w przypadku, kiedy chce się doprowadzić do odpowiedzialności sprzedawcy z tytułu niezgodności towaru z umową (w domyśle umową kupna sprzedaży). W myśl polskiego prawa konsumenckiego gwarantem jest producent towaru a nie sprzedawca, i jeżeli chcemy skorzystać z gwarancji, to dostarczamy wadliwy towar do najbliższego autoryzowanego punktu serwisowego, których wykaz powinien być umieszczony w karcie gwarancyjnej i nie ma absolutnie żadnego znaczenia, czy kupujemy towar w internecie, sklepie tradycyjnym czy na targu.
uffff
dzięki kolego, bo już myślałem, że za chwilkę bede brał adwokata w tej sprawie jak Peter K w PROCESIE Kafki :-)
with respect KK
uffff
dzięki kolego, bo już myślałem, że za chwilkę bede brał adwokata w tej sprawie jak Peter K w PROCESIE Kafki :-)
with respect KK
Luzik:D, dodam jeszcze, że każda szanująca się firma do sprzedaży internetowej podchodzi "pro konsumencko", bo zdaje sobie sprawę że takie transakcje są traktowane jako potencjalnie niebezpieczne dla konsumenta i w związku z tym, w razie jakiejś kiszki, właściwie zawsze rozpatrywane są na jego korzyść, a smród niestety ciągnie się długo. A wracając do tematu, to miałem (nie)przyjemność korzystać z produktów Atomica i więcej tego błędu nie popełnię;)
Dwa wypadki na wiązaniach Atomica : jeden mój drugi znajomej. Efekt : ja pęknięcie kosci strzałki , znajoma : pozrywane wiezadła , rozwalona łękotka i jeszcze pare rzeczy. Pozwole sobie nie mieć do czynienia już nigdy z tą firmą. Jakoś łatwo sie zniechęcam.......;):eek:
TomKur,
co Ty ode mnie chłopie chcesz. Zerknij co napisał Fredowski w temacie. Ja jestem konsumentem i mam prawo być rzetelnie i profesjonalnie obsłużony. Jeżeli piszesz to bo pracujesz w TWARDYM SPORCIE, to tym gorzej dla tej firmy. Ja nie czepiając się nikogo opisałem przypadek moich felernych nart, a Ty mnie uczysz jak robić zakupy w sieci, mnie ?
Czy jak masz auto kupione w Polsce i gwarancje, to do serwisu będziesz jeździł tylko w Gdańsku, albo nawet jak sobie kupisz młynek do kawy firmy XXX, to naprawisz go w mieście gdzie go kupiłeś, a może w mieście gdzie jest fabryka młynków
sorry bo mnie poniosło, ale Polski biznes sieciowy to nie francuska restauracja, gdzie żelaznym prawem jest, że KLIENT NIE MA RACJI
alfiski, ja od Ciebie niczego nie chcę. Gdzie pracuję nie Twój interes. W Hard Sport kupiłem narty, buty i kije dla syna, dla siebie narty i buty. Nigdzie nie byłem tak profesjonalnie i mile obsłużony przez ludzi, którzy sami jeżdżą na nartach i przez to wiedzą, co i komu sprzedają. Widzę, że jesteś lingwistą i człowiekiem skromnym. Tak trzymaj. Pozdrawiam. Tom
Tfu Tfu odpukać, na Atomicach jeżdżę już dość długo i pierwsze to Beta carv 10,11, a teraz SL 12 i GS 12 i naprawdę niegdy nie miałem żadnych problemów z wiązaniami. A Fredo od kiedy to Ty regulujesz wiązania na maszynach ?? ;). Wszak to Ty pokazywałeś mi jak sprawdzić kopiąc nartką o śnieg i poikazywałeś jak powinna się wypinać :). Cóż Wiązanie jest tylko urządzenie i podlega jak każde urządzenie prawom fizyki. Nawet samoloty pomimo rygoru napraw i przeglądów, potrafią zawieść, to dlaczego miały by nie zawodzić wiązania. Należy po prostu przed każdym, sezonem i w trakcie jego trwania co jakis czas przejrzeć sprzęt, zawsze to troszkę może wyeliminoweać niebezpieczeństwo związane z uszkodzeniem sprzętu. Pozdrawiam.
Potrzebuję pomocy :confused:
... pisałem do sklepu Rojax w Rzeszowie. Pytałem, czy w Krośnie mogą mi to wymienić, bo mają tam oddział i dowiedziałem się, że w latach 98-02 nie byli autoryzowanym sklepem atomic, a Krosno nadal nie jest... .. gdzie jest jakiś najbliższy autoryzowany sklep/punkt serwisowy?
.. gdzie jest jakiś najbliższy autoryzowany sklep/punkt serwisowy?
Najszybciej chyba będzie, jeśli zadzwonisz pod +800 64 52 39 00 (bezpłatny) i tam się zapytasz... (próbowałam znaleźć w necie zbiorczą listę sklepów autoryzowanych, ale niestety bez powodzenia)
Dla Trójmiasta, akcje prowadzą sklepy:
LOCALES, Gdynia ul. Wiejska 129, tel. 0-58 679 21 79
SPORTMANIA, Gdynia ul. Przebendowskich 40, 0-58 668 42 35
a poniżej wstawiam pdf. jakiego otrzymałem od firmy SUMMIT
a może wiecie gdzie w Warszawie wymieniaja?
alfiski, ja od Ciebie niczego nie chcę. Gdzie pracuję nie Twój interes. W Hard Sport kupiłem narty, buty i kije dla syna, dla siebie narty i buty. Nigdzie nie byłem tak profesjonalnie i mile obsłużony przez ludzi, którzy sami jeżdżą na nartach i przez to wiedzą, co i komu sprzedają. Widzę, że jesteś lingwistą i człowiekiem skromnym. Tak trzymaj. Pozdrawiam. Tom
i co maja te maszyne czy nie?????
a propos maszyny; co innego przetestowac wiazanie ( sprawdzic czy w calytm zakresie 6 odpowiada 6, 8 = 8 itd), a co innego ustawic je prawidlowo......
testowanie oczywiscie mozna zrobic bez klienta
na odleglosc da sie w przyblizeniu ustawic wiazania w zaleznosci od wagi agresywnosci itp/itd, ale ostateczne ustawienie juz wymaga fizycznie wpiecia buta, zeby ew poprawic nastawy ze wzgledu na interface miedzy butem i wiazaniem, dlugoscia buta. w zasadzie takze dlug narty wplywa na nastawy
uffff
dzięki kolego, bo już myślałem, że za chwilkę bede brał adwokata w tej sprawie jak Peter K w PROCESIE Kafki :-)
with respect KK
alfiski z zupelnie innej beczki; gratuluje poznania narciarskiego; zaszly niesamowite zmiany na korzysc. wybor sprzetu i odziezy. a juz np stary rynek i okolice sa wprost czarujace!!!!! tak trzymac, widac dobra, poznanska robote
Wracajac do tematu....
A ile wypadkow jest odnotowanych na Tyroliach i Markerach?? Ja widzialem na oczy dwa konkretne i czy to sprawia ze to sa zle wiazania? Sprzet jest sprzetem a co za tym idzie jest ryzyko ze pojdzie cos nie tak. Jezdze na Atomicach 11lat Mialem na nogach prawie wszystko co rynek Atomica wyprodukowal.Czytajac opinie ze narty Atomic po sezonie do niczego sie nie nadaja az mnie skreca....... Nigdy nie mialem najmniejszego problemu. Polowa mojej rodziny wlasnie uzywa tego sprzetu i tez nigdy sie nic nie stalo.
Mialem juz 3 podejscia do Fischerow (ktore sa tak zachwalane) I jedno do Salomonow ktore mi odpowiadaly.
Suma sumarum dla mnie firma Atomic produkuje najlepsze narty na rynku . Neoxy sa wiazaniami niezawodnymi z awaryjnoscia jak kazde inne w konkurencji. Czy sa komercyjne czy nie ? Nie mnie to oceniac...
jest tylko ta roznica,ze atomic uznal swoje wyroby za NIEBEZPIECZNE........nie jestem pewny 100%, ale inne firmy nie mialy takiej wpadki.... nie znaczy to ze mogles byc szczesliwym posiadaczem nawet wadliwego wiazania, ktore sie nie rozwalilo (ani nie rozwalilo twojego kolana).....;)
alfiski z zupelnie innej beczki; gratuluje poznania narciarskiego; zaszly niesamowite zmiany na korzysc. wybor sprzetu i odziezy. a juz np stary rynek i okolice sa wprost czarujace!!!!! tak trzymac, widac dobra, poznanska robote
Jak lubisz zwiedzać sklepy to odwiedź Decathlon. Narciarsko nie powala ale jako sklep sportowy warty jest uwagi. To nie jest oferta topowego sprzetu ale oferta poprawanie sprawujacego się sprzętu w przyjaznych cenach. Zresztą gdzie kupisz kask dla dziecka za 50 zł? A dziecko kask musi mieć. Itd.
alfiski, ja od Ciebie niczego nie chcę. Gdzie pracuję nie Twój interes. W Hard Sport kupiłem narty, buty i kije dla syna, dla siebie narty i buty. Nigdzie nie byłem tak profesjonalnie i mile obsłużony przez ludzi, którzy sami jeżdżą na nartach i przez to wiedzą, co i komu sprzedają. Widzę, że jesteś lingwistą i człowiekiem skromnym. Tak trzymaj. Pozdrawiam. Tom
Peace for You.
Myślę, że z Hardsportem miałem pecha. Ja za to mogę wychwalać poznański Skiteam, a wiem, że są ludzie niezadowoleni z tego sklepu, bo sprzedawca ich zbył :-)
shit happens
[QUOTE=alfiski;178628]JA miałem taki przypadek:
Kupiłem na allegro nowe narty z wiązaniami marker 12.0. Przesłąłem emailem moją wagę wzrost i długośąć skorupy. Firma TWARDY Sport z miasta G. Przesłała narty "ustawione pode mnie" niestety tylko ustawione śrubokrętem a nie NA MASZYNIE
Jeśli mogę, gratuluję obu stronom transakcji Stronie sprzedającej dobrego samopoczucia z "prawidłowego montażu i regulacji" NIE POSIADAJĄC BUTA KLIENTA W REALU !!!!!!
Kupującemu przekonania o dobrze wykonanym montażu i regulacji bez wysłania buta. (zawsze do montażu wiązań i regulacji wymagany jest but lub nawet oba) A diagnostyka przepraszam to z czyim butem miała się odbyć ???
A tak na marginesie jakie powiązanie z wydolnością twojego organizmu ma wynik maszyny diagnostycznej???
Chyba piszący poprzedni post nie czytał watku. Poza tym chyba nie widział maszyny do regulacji. Co do buta - to zwykle te sprzedawane w Europie Azji i USA mają długość i do długości skorupy się dopasowuje wiązanie.
nothing more to say
Przepraszam, że się wtrącę ale może by tak bardziej na temat. Może ktoś się orientuje na czym ta wada konkretnie miała by polegać, może jest na forum jakiś serwisant narciarski, który jest zorientowany czy i jak można tą wadę stwierdzić samodzielnie?
Chyba piszący poprzedni post nie czytał watku. Poza tym chyba nie widział maszyny do regulacji. Co do buta - to zwykle te sprzedawane w Europie Azji i USA mają długość i do długości skorupy się dopasowuje wiązanie.
nothing more to say
Dostałeś w poście 100 % informacji co z tym zrobisz to twój biznes. Chętnie przeczytam Twoją wersję na temat prawidłowego montażu i diagnostyki wiązań. (Jeśli czegoś nie wiesz, to raczej nie pouczaj, bo być może inni wiedzą więcej, a jest szansa że widzieli nawet to i owo)
pawelbrz Przepraszam, że się wtrącę ale może by tak bardziej na temat. Może ktoś się orientuje na czym ta wada konkretnie miała by polegać, może jest na forum jakiś serwisant narciarski, który jest zorientowany czy i jak można tą wadę stwierdzić samodzielnie?
Wada polega na tym że do prawidłowego montażu i regulacji (diagnostyki) wiązań nieodzowny jest but lub obie sztuki (zależne od typu wiązania) i to ten który ma być eksploatowany w tym zestawie.(nikła jest szansa by serwis dysponował takim samym butem jak potrzeba 1 Firma 2 Typ 3 Stopień zużycia itp. Dane na temat użytkownika. I najważniejsze!!!! maszyna sprawdza siłę wypięć i dzięki temu można wszystkie bezpieczniki ustawić identycznie bez względu na to jak pokazuję skala. NATOMIAST NIE JEST TO SIŁA POWIĄZANA Z WYDOLNOŚCIĄ TEGO OSOBNIKA !!! i tego należy być świadomym
Samodzielnie to może być trudne bo jak widzisz ludzie handlujący sprzętem mają kłopot. (Podaj typ wiązania może pomogę)
Ale ja nie pytam jak i gdzie ustawić siłę wypięcia, tylko który element jest wadliwy i jak to sprawdzić czy ten wadliwy element występuje w moim wiązaniu.
Gdyby problem polegał tylko na niezgodności skali regulacji z rzeczywistą siłą wypięcia nie było by mowy o pękających elementach i konieczności wymiany tyłów wiązań tylko o konieczności ich ponownej regulacji w autoryzowanych punktach sprzedaży czy serwisach atomica, zgadza się?
Jak jest coś wadliwe i ja takie posiadam, nie mam ochoty tego "leczyć" na zasadzie regulacji tylko chcę, żeby było wymienione na sprawne. Ewentualnie, jeżeli taka wada jest możliwa do sprawdzenia optycznie to sobie sprawdzę i nie będę musiał pylać z nartami gdzieś po serwisach, zwłaszcza, że na mailowe zapytanie z summitu narazie brak odpowiedzi, z najbliższego serwisu również.
Narty mam model c:9 pulse z 2002r więc wiązania zapewne mieszczą się w zakresie 98-02 - model device 311.
[QUOTE=pawelbrz;185153]Ale ja nie pytam jak i gdzie ustawić siłę wypięcia, tylko który element jest wadliwy i jak to sprawdzić czy ten wadliwy element występuje w moim wiązaniu.
DOKŁADNA INFO www.atomic.pl
Z poprzedniego posta ciężko wywnioskować o co Ci chodziło konkretnie, tak że sory ale w przyszłości dokładniej pisz co chcesz się dowiedzieć
Jak jest coś wadliwe i ja takie posiadam, nie mam ochoty tego "leczyć" na zasadzie regulacji tylko chcę, żeby było
Znaczy to, że wszystkie wiązania z lat 98-02 są wadliwe? Zupełnie zaś nie wynika z opisu co z tymi wiązaniami jest nie tak i na czym ta usterka polega.
A co chcesz sam w domu naprawić?
Znaczy to, że wszystkie wiązania z lat 98-02 są wadliwe? Zupełnie zaś nie wynika z opisu co z tymi wiązaniami jest nie tak i na czym ta usterka polega.
Masz dokładna inf. co masz wykonać jeśli jesteś zainteresowany. I jeśli potrafię doczytać
Jak jest coś wadliwe i ja takie posiadam, nie mam ochoty tego "leczyć" na zasadzie regulacji tylko chcę, żeby było wymienione na sprawne. Ewentualnie, jeżeli taka wada jest możliwa do sprawdzenia optycznie to sobie sprawdzę i nie będę musiał pylać z nartami gdzieś po serwisach
Twój problem pozwala rozwiązać.
No tak, ale to nie jest chyba wielki problem, że chciałbym wiedzieć co się rozpada. Zanim pozwolę mechanikowi naprawić swój samochód to się go pytam, co jest nie tak i co będzie robione, czyż nie?
No tak, ale to nie jest chyba wielki problem, że chciałbym wiedzieć co się rozpada. Zanim pozwolę mechanikowi naprawić swój samochód to się go pytam, co jest nie tak i co będzie robione, czyż nie?
Producent wycofuje z rynku edycję bez względu czy masz awarię czy nie, możesz nie pozwalać zawsze im taniej wyjdzie.
Ale chyba wiesz o co biega
Gdyby problem polegał tylko na niezgodności skali regulacji z rzeczywistą siłą wypięcia nie było by mowy o pękających elementach i konieczności wymiany tyłów wiązań tylko o konieczności ich ponownej regulacji w autoryzowanych punktach sprzedaży czy serwisach atomica, zgadza się?
Zgadza się
No tak, ale to nie jest chyba wielki problem, że chciałbym wiedzieć co się rozpada.
Coś Kolego widać że masz małą wiedzę z ochrony interesu firmy. Atomic chce naprawić, poprzez wymianę wadliwych (tyłów) wiązań, to co spartaczył (w którejś z serii) ileś lat temu. Nikt nie poda Ci, co, czy, i jaki element jest faktycznie wadliwie działający bo jest to nader cenna informacja dla konkurencji. Innymi słowy Atomic woli nadszarpnąć swoją reputację jednocześnie nie podając co jest głównym powodem wymiany. Czyli że jak zaniesiesż do serwisu który jest objęty akcją wymiany to będziesz miał nowe tyły lub ewentualnie stwierdzony będzie fakt że nic złego się nie dzieje. To jest objęte tzw tajemnica handlowa. Chyba wszystko jasne :).
Sam mam Atomic FreeZone 9.10 z Race 412 i jak do tej pory raczej mnie nie zawiodły. Jak będę jechał do "Localesa" z innymi nartkami to przy okazji je wezmę. Mam na szczęscie też i inne narty.
http://www.atomic.pl/Newsy/DOBROWOLN...,1,0,1,688.htm
na tej stronie jest pokazana jak sprawdzic datę produkcji ale nie wiem jak sciagnac te czesc. Mozecie mi pomoc? ja mam Atomic Centro 412
Coś Kolego widać że masz małą wiedzę z ochrony interesu firmy. Atomic chce naprawić, poprzez wymianę wadliwych (tyłów) wiązań, to co spartaczył (w którejś z serii) ileś lat temu. Nikt nie poda Ci, co, czy, i jaki element jest faktycznie wadliwie działający bo jest to nader cenna informacja dla konkurencji. Innymi słowy Atomic woli nadszarpnąć swoją reputację jednocześnie nie podając co jest głównym powodem wymiany. Czyli że jak zaniesiesż do serwisu który jest objęty akcją wymiany to będziesz miał nowe tyły lub ewentualnie stwierdzony będzie fakt że nic złego się nie dzieje. To jest objęte tzw tajemnica handlowa. Chyba wszystko jasne :).
Jasne, no i dlatego pytam na forum a nie w serwisie atomica :) Liczyłem na to, że może ktoś miał (choć nikomu nie życzę) problem z tymi wiązaniami i się podzieli informacją co jest nie tak i jak wielkie jest ryzyko.
Ja na nieszczęście nie mam innych nart a z serwisami mam "różne" doświadczenia, na 48 godzinach często się nie kończy a muszę, jako, że jestem totalny amator, na czymś ćwiczyć przed zaplanowanym wyjazdem w alpy :) - do serwisu bym podrzucił po sezonie.
Ciekawe podejście ale życzę powodzenia. Jak byś miał kłopot z oceną rzeczywistości to przypomnę produkt jest wadliwy a nie, nie działający, Więc należy wymienić profilaktycznie też, awaria może nastąpić w każdej chwili. Oczywiście ostateczna decyzja należy do właściciela. Temat z mojej strony uważam za wyczerpany.
Ja na nieszczęście nie mam innych nart a z serwisami mam "różne" doświadczenia, na 48 godzinach często się nie kończy a muszę, jako, że jestem totalny amator, na czymś ćwiczyć przed zaplanowanym wyjazdem w alpy - do serwisu bym podrzucił po sezonie.
Moja ocena rzeczywistości jest jak najbardziej zdrowa - produkt nie jest wycofywany po 15 dniach od rozpoczęcia produkcji a po 11 latach !!!!! Wniosek nasuwa się sam - albo producent zatajał przez te wszystkie lata wadę sprzętu co jest raczej mało prawdopodobne, albo też wada ujawnia się niezwykle rzadko w specyficznych warunkach (w końcu potrzeba było tylu lat na jej stwierdzenie) i szansa, że np. mnie się przydarzy jest jak 6-ka w lotka czyli niemal równa "0". Takie ryzyko, tak jak i ryzyko że nagle na stoku wyrośnie mi drzewo:) myślę, że można spokojnie podjąć skoro można było przez te 11 lat z nim żyć.
Moja ocena rzeczywistości jest jak najbardziej zdrowa - produkt nie jest wycofywany po 15 dniach od rozpoczęcia produkcji a po 11 latach !!!!! Wniosek nasuwa się sam - albo producent zatajał przez te wszystkie lata wadę sprzętu co jest raczej mało prawdopodobne, albo też wada ujawnia się niezwykle rzadko w specyficznych warunkach (w końcu potrzeba było tylu lat na jej stwierdzenie) i szansa, że np. mnie się przydarzy jest jak 6-ka w lotka czyli niemal równa "0". Takie ryzyko, tak jak i ryzyko że nagle na stoku wyrośnie mi drzewo:) myślę, że można spokojnie podjąć skoro można było przez te 11 lat z nim żyć.
Wiesz, wydaje Mi się że w sprawie wiązań firmy Atomic wszystkie odpowiedzi padły. Ani Ja ani "kolo" ani być może Nikt z forum nie wie co jest faktyczną wadą tychże wiązań. Możliwe że wiedzę tę posiada dystrybutor firmy Atomic na Polskę jednak wątpię by podzielił się swoją wiedzą ani tym bardziej Jego pracownicy łamiąc w ten sposób tajemnicę handlową i potencjalnym wylaniem z pracy. Nawet twój wcześniejszy przykład z samochodem jest nie do końca prawdziwy bowiem producenci aut po jakimś czasie bardzo często obejmują niektóre modele właśnie akcjami poprawkowymi wcale nie informując klienta o co dokładnie chodziło w tych akcjach. Jeśli zatem jak do tej pory Nikt nie udzielił Ci odpowiedzi ww temacie, sprawę uważałbym za całkowicie zamkniętą a Tobie jak Mnie oraz innym użytkownikom posiadającym narty Atomic z wiązaniami podległymi akcji wymiany, nie zrobić nic innego, jak udać się do serwisu lub sprzedać Komuś te narty ze świadomością wadliwego potencjalnie wiązania lub schować do piwnicy lub w ostateczności nie zrobić zupełnie nic.
P.S. Możesz też w przyszłości nie kupować nic z firmy Atomic, to będzie dla Nich najdoskonalsza nauczka ale ruch jest nawet tu po Twojej stronie.
Dokładnie wiadomo co się dzieje i wyraźnie napisałem co należy wykonać. Inni producenci mieli dokładnie takie same wtopy Look, Rossignol, Tyrolia, Naxo, Silvretta.
Przepraszam nie dokładnie takie same, tam nikt nic za darmo i w 24h nie wymieniał nawet nie było przeprosin.
pawelbrz Moja ocena rzeczywistości jest jak najbardziej zdrowa - produkt nie jest wycofywany po 15 dniach od rozpoczęcia produkcji a po 11 latach !!!!! Wniosek nasuwa się sam - albo producent zatajał przez te wszystkie lata wadę sprzętu co jest raczej mało prawdopodobne, albo też wada ujawnia się niezwykle rzadko w specyficznych warunkach (w końcu potrzeba było tylu lat na jej stwierdzenie)
To wygląda na to że Ci się nigdy termin starzenia plastiku nie obił o uszy np. Najważniejsze jest jednak marudzenie jak widać.
Ani Ja ani "kolo" ani być może Nikt z forum nie wie co jest faktyczną wadą tychże wiązań.
Wiesz, może ja i Ty tego nie wiemy, ale wygląda na to że kolo "dokładnie wie co się dzieje i wyraźnie napisał co należy wykonać".
Skoro nikt z forum się na własnej skórze nie przekonał na czym polega usterka, której jest poświęcony ten wątek to po prostu przyjmuję to do wiadomości. Jeżeli się taka osoba pojawi to się dowiemy.
Co do starzenia się plastiku - to nie jest żaden powód do takiej akcji, że mi wspomniane już wcześniej auto rdza zjada po kilkunastu latach, nie znaczy, że mi je producent wymieni na nowe.
Kolo, o czyim marudzeniu piszesz. Czy to, że staram się poznać przyczynę rzeczy a nie tylko skutek to jest jakiś problem?
pzdr.
Kolego Kurczak dał linka w poście 1 kopiuję;
Austriacka firma Atomic ostrzega: część naszych wiązań narciarskich produkowanych pomiędzy rokiem 1998 a 2002 ma poważny defekt. Jazda w nich grozi wypadkiem. Posiadacze felernych wiązań będą mogli bezpłatnie dokonać ich wymiany. Problem dotyczy wiązań narciarskich ATOMIC Race 310 / Race 412 / RaceRace 310 / RaceRace 412, Xentrix 310 / Xentrix 311 / Xentrix 412 / C 310 / C 311 / C 412 / CR 310 / CR 412 / R 310 / R 412 / SX 310 / SX 412, Device 311 / Device 412, Centro 310 / Centro 412 oraz DYNAMIC ADX 310 / RD 10 / X 412 / Centro 412 produkowanych pomiędzy rokiem 1998 a 2002.
Tylna część obudowy wiązania może pęknąć, powodując przedwczesne wypinanie wiązań, narażając narciarza na upadek. "Dlatego nie wolno nadal korzystać z tych modeli wiązań" - ostrzega Atomic w swoim komunikacie.
Wiązania do wymiany
Jak zapewnia Atomic, już teraz posiadacze wycofywanych modeli wiązań mogą zgłosić się do autoryzowanych przedstawicielstw handlowych i dokonać nieodpłatnej wymiany tylnych części wiązań. W punkcie przedstawiciel stwierdzi, czy wiązanie należy do modeli objętych wycofaniem. Jeśli tak będzie, tylna część wiązania zostanie bezpłatnie wymieniona. Ale nie na miejscu.
Jak podkreśla Atomic, proces wymiany nie może być przeprowadzony natychmiast. "W większości przypadków spodziewamy się, iż wymiana nastąpi w ciągu 48 godzin" - podano w komunikacie.
To plus to co napisałem pozostawia Ci jakieś wątpliwości czy jednak marudzisz dokładnie napisano że plastik pęka i niekontrolowanie wypina. Co jest jeszcze niejasne, co mam wam jeszcze napisać.
Na marginesie bardzo bym prosił o ograniczanie się do stanu swojej WIEDZY I WIDZEŃ
ani "kolo" ani być może Nikt z forum nie wie co jest faktyczną wadą tychże wiązań.
Chyba piszący poprzedni post nie czytał watku. Poza tym chyba nie widział maszyny do regulacji. Co do buta - to zwykle te sprzedawane w Europie Azji i USA mają długość i do długości skorupy się dopasowuje wiązanie.
serdecznie pozdrawiam
[QUOTE=kolo;186407]Dokładnie wiadomo co się dzieje i wyraźnie napisałem co należy wykonać. Inni producenci mieli dokładnie takie same wtopy Look, Rossignol, Tyrolia, Naxo, Silvretta.
Przepraszam nie dokładnie takie same, tam nikt nic za darmo i w 24h nie wymieniał nawet nie było przeprosin.
QUOTE]
A może napisz konkretnie , jakie to niby wtopy miały te firmy i kiedy. Bo rzuciłeś jakieś oskarżenie a nie sprecyzowałeś nic. Mi sie takie "wtopy" tych firm o uszy nie obiły , ale może ja jestem tępy i niepoinformowany zwyczajnie . Więc pokornie prosze o szczegóły.:rolleyes:
Dokładnie takie same pękające plastiki. Poszukaj w sieci. A tak jak napisałem nie do końca identycznie, tam nikt nigdy nic po gwarancji nie wymienił a na gwarancji z wielkimi oporami. Może troszkę własnej inwencji. Trzeba się troszkę wysilić by wiedzieć, teraz wiesz czego szukać, teraz Ci się obiło.
Mi sie takie "wtopy" tych firm o uszy nie obiły , ale może ja jestem tępy i niepoinformowany zwyczajnie .
To wygląda na to że Cię nie informowali paskudy jedne. I słaby masz kontakt ze środowiskiem. Przykro mi.
Ja na kontakt ze środowiskiem nie narzekam , ale Tobie raczej dobrego nie wróże.:rolleyes:
Witam, właśnie wysłałem maila z zapytaiem o wymiane wiązania. Na stronie piszą, że feralne wiązania były produkowane między rokiem 98 a 02. Mnie rozpadło się wiazanie Race 412 z roku 2003. Ciekaw jestem czy też mi wymienią.
witajcie mam centro 412 i nie wiem jak ściągnąć tył wiązania, żeby sprawdzić który to rok produkcji...byłem w dwóch serwisach i goście nie wiedzą jak to zrobić !!! czy to aż takie trudne !!! może ktoś wie jak to zrobić ? pozdrawiam
witajcie mam centro 412 i nie wiem jak ściągnąć tył wiązania, żeby sprawdzić który to rok produkcji...byłem w dwóch serwisach i goście nie wiedzą jak to zrobić !!! czy to aż takie trudne !!! może ktoś wie jak to zrobić ? pozdrawiam
http://www.skiforum.pl/showthread.php?t=19848
Jako że miałem narty Atomic beta carv 9-18 z sezonu 2001/02 i miałem właśnie pęknięte oba wiązania w tych samych miejscach, postanowiłem dokonać ich wymiany zaoferowanej przez atomica. Ponieważ jestem z Rzeszowa, dowiedziałem się, że jedyny sklep partnerski Atomica w tym mieście to Centrum Sportu Max na ul. Witosa 15A. Udałem się tam ze sprzętem, ponowie musieli sprawdzić rocznik wiązania, nie potrafili tego zrobić. Wreszcie pojawił się kierownik/szef sklepu, stwierdził że dostali mailem instrukcje od Atomica, jak rozbierać poszczególne wiązania, i zrobią to ale nie teraz bo dosłownie: "nie mamy czasu żeby zajmować się taką sprawą teraz, mamy ważniejszcze rzeczy na głowie". I ów wspomniany kierownik wykonał odwrót o 180 stopni i dosłownie odszedł olewając mnie ostentacyjnie. Ja musiałem ponownie do niego podchodzić i pytać kiedy w takim razie to zrobią. Oczywiście on nie wie, jak będą mieli czas. Jak mi się nie podoba to mogę zabierać narty i nie czekać. Po chamskim zachowaniu jednak narty zostawiłem , bo cóż innego miałem z nimi zrobić, nie pojade przecież do innego miasta (czego teraz żałuje). Ów szef zobowiązał się ze rozbiorą narty w przeciągu dwóch tygodni i do mnie zadzwoni z informacją czy wiązania są z odpowiedniego rocznika i nadają się do wymiany czy nie (dopiero poinformują, nie zrobią!). Oczywiście nie zadzwonił, po moim telefonie jak zwykle olewka i sprawdzą wiazanią jak będą mieli czas. Doczekałem się wreszcie telefonu po 2 tygodniach i 5 dniach, że wiązania nadają się do wymiany i wysyłają je do Atomica. Po 1,5 tygodnia dostałem telefon, że narty są już gotowe.
Podsumowywując, wymiana wiązań trwała ponad 4 tygodnie!! Z czego niecałe 3 tygodnie zajęło panom w Centrum Sportu MAX sprawdzenie rocznika wyprodukowania wiązań. Przestrzegam przed tym punktem usługowym! Nie polecam wykonywania tam tej operacji, osobiście nie wykonam tam już żadnej.
P.S. Miałem w planach zakupić na wiosnę 2 pary nart Atomica, muszę tylko dowiedzieć się jak wygląda proces ewentualnych reklamacji. Jeśli trzeba je wykonywać poprzez autoryzowane sklepy (czytaj: w Rzeszowie przez Centrum Sportu Max), to Atomic stracił przynajmniej dwóch klientów.
P.S. Miałem w planach zakupić na wiosnę 2 pary nart Atomica, muszę tylko dowiedzieć się jak wygląda proces ewentualnych reklamacji. Jeśli trzeba je wykonywać poprzez autoryzowane sklepy (czytaj: w Rzeszowie przez Centrum Sportu Max), to Atomic stracił przynajmniej dwóch klientów
Dosyć ciekawe podejście do Atomica obu stron oczywiście.
P.S. Miałem w planach zakupić na wiosnę 2 pary nart Atomica, muszę tylko dowiedzieć się jak wygląda proces ewentualnych reklamacji. Jeśli trzeba je wykonywać poprzez autoryzowane sklepy (czytaj: w Rzeszowie przez Centrum Sportu Max), to Atomic stracił przynajmniej dwóch klientów
Dosyć ciekawe podejście do Atomica obu stron oczywiście.
zamierzasz kupować narty z sezonów 99-02??
podana informacja dotyczy partii wiązań (nie wszystkich) i to produkowanych w latach 99-02...
ktos jeszcze reklamował te wiązania? dopiero teraz znalazlem ten post i mam zamiar rozkrecic wiazania w moich beta carv 9-18.
Pojechałem do przedstawiciela Atomica w Chorzowie i po 10 minutach miałem nowe tyły bardzo grzecznie i profesjonalnie adres:
Summit S.A. ul. Racławicka 20, 41-506 Chorzów
No to miałes szczescie. Ja niestety wymieniałam w wawie w sklepie firmowym atomica na przeciwko promenady. Owsze wymienic wymienili ale praktycznie nie przykrecili mi wiazan. Pojechałam odebrac i okazało sie ze serwisant miał wolne co dziwniejsze obierałam dzień pozniej niz był ustalony termin. Dokrecił mi jakis uczen ale na szczescie przyznał sie ze sie nie zna .Wiec pojechałam do kolejnego serwisu i dokrecił mi fachowiec! Takze ostrzegam Warszawiaków przed tym serwisem na OSTROBRAMSKIEJ
oddałem nary do przedstawiciela atomica, zobaczymy ile im to zajmie.
Mój kumpel rozwalił dwa razy wiązania Atomica ;] I to własnie z tego okresu ;p Atomic popisał się szybką reakcją ^^
Pozdrawiam, Paweł.
Ja dopiero w zeszłym tygodniu mogłem się tym zająć. Potwierdzam, Summit w Chorzowie na Racławickiej - 15 minut i po bólu - tyły wymienione.
Jednak troszkę jestem zawiedziony. Tyły dostałem całe czarne a wcześniej miałem i z przodu jak i z tyły czarno-pomarańczowe... teraz trochę nie pasuje jedno do drugiego. Czy wiadomo komuś coś na temat szansy wymiany całości aby kolorystyka została zachowana?
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|