zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plsportingbet.opx.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Witam!
Szukam nart dla niejeżdżącego jeszcze 13-latka. Jego umiejętności oceniam na 1.5, gdyż kilka lat temu pożyczyliśmy Atomic'i i skończyło to się szpitalem. Mieszkamy pod Rzeszowem, liczne pagórki itd. Styl jazdy to raczej taki zjazd z góry na dół, nic ekstremalnego. Czasami ubije sobie skocznię ze śniegu z kolegą i "poskacze" Dane:
Wzrost: 167kg Waga: 48kg
Wcześniej myślałem nad Elan'ami Flow. Butów oczywiście też szukam, ale chyba to już w sklepie :)
Podobnego tematu szukałem, ale nigdy nie znalazłem czegoś podobnego :)
Z góry dzięki! :)
W tej chwili chyba nie ma sensu wskazywać na jakieś konkretne modele bo nie wiadomo czego syn oczekuje/będzie oczekiwał. Narty, będąc na wyjazdach, wypożyczajcie a jak już podniesie swoje umiejętności sam będzie wiedział w którą stronę chce podążać (jazda na przygotowanych trasach, skakanie w parkach, jazda w terenie,...).
Na stokach bardzo rzadko będziemy jeździć. Planuję zapisać go do jakiegoś instruktora. Zwykle będzie zjeżdżał razem z kolegami z pagórków, koło domu. Czasami ubiją skocznię ze śniegu i poskaczą :)
Żeby były w miarę bezpieczne, nie tak strasznie ciężkie :) Syn jest w dobrej formie w tym roku dużo uprawiał sportu, szczególnie na wakacjach. Przeważnie jeździł na rowerze
Skoro będzie jeździł głównie na nieprzygotowanych trasach i lubi skakać to może coś z nart freestyle'owych ? (to takie które maja po obu stronach zakrzywione dzioby). Maja to do siebie że są szerokie "pod butem" i miękkie więc nie zapadają się w nieubitym śniegu poza tym można na nich śmigać tyłem więc dzieciak powinien mieć frajdę. ALE jak już piszesz o instruktorze to hmm... do nauki to by się już przydały tradycyjne carvery (instruktor pewnie by się "lekko" zdziwił jak by swojego kursanta zobaczył na freestyle'ach :) ).
Instruktor to już ostateczność. Narty mają być takie, żeby nie wywalał się co 3 sekundy i szybko wstawał.
Z resztą jak mówisz o jakiś nartach to proszę o konkretne przykłady. Chce zmieścić się w kilka set złotych. Najlepiej dobre, a używane - zamiast nowe a słabe :)
Instruktor to już ostateczność. Narty mają być takie, żeby nie wywalał się co 3 sekundy i szybko wstawał.:)
Nie ma takich. Najpierw trzeba nauczyć się jeździć. Chcesz mu kupić dobre używane narty? Dobra narta=szybka narta. Szybka narta + brak umiejętności = szpital po raz kolejny. Pozdrawiam
Więc co proponujecie? Proszę o konkretne przykłady.
Chyba najlepsze rozwiązanie to zabrać chłopaka na tydzień w góry, opłacisz instruktora i sam zobaczysz jak mu idzie a Ty to chcesz brać od tyłu. Nie wsadza się laika za kierownicę auta a jeśli już to nie można mieć później do niego pretensji że ląduje na drzewie. Narty to wspaniała przygoda na całe życie ! ale złe do nich podejście może te życie znacznie skomplikować. Nie idź na łatwiznę i zainwestuj nie w sprzęt tylko w syna.
Przy naszej sytuacji takie wyjście jest niemożliwe. On już kiedyś jeździł i szło mu bardzo dobrze. Powoli zaczynał skręcać, jednak wypożyczone Atomici pewnego dnia wbiły się pod śnieg i doszło do wypadku po którym syn już nie jeździł.
Nie sądze, żeby był mu potrzebny instruktor, gdyż sam umiem jeździć i to bardzo dobrze.
Co do nart myślałem nad Elanami Flow i Fischerami Progressor 8/9.
prosze o pomoc ;d
Przykro mi ale nie jeździłem ani na progresorach ani na żadnym modelu Elana. Tylko sam się zastanów czego dla niego chcesz (?). Raz piszesz że będzie jeździł na nieprzygotowanych trasach i skakał na ubitych samodzielnie skoczniach więc zasugerowałem freestyle'owe deski do zabawy. Jak szukasz czegoś na przygotowane trasy to każdy allround'er z niskiej półki będzie dobry, odejmij od wzrostu z 5cm i masz swój wybór.
http://www.voelkl.pl/narty/2009/linia.php?id=6
http://pl.fischer-ski.com/en/product...p?parent=50382
http://www.head.com/ski/ski.php?regi...mountain_piste (na tej stronie możesz skorzystać z "Product Advisor" który sam Ci wskaże konkretne modele)
http://www.atomic.pl/Sklep/Narty,2,6...p_search_1=302
http://www.rossignol.com/PL/ski-men-...-mountain.html
...
Jeszcze coś pomarudzę :)
...kilka lat temu pożyczyliśmy Atomic'i i skończyło to się szpitalem.
Wydaje mi się iż winnymi kontuzji były źle ustawione wiązania (za wysoko) a nie jakaś kosmicznie mordercza narta :). Przed zakupem patrz czy wiązania są "Full Diagonal" (wypinają się w wielu płaszczyznach) choć (niech mnie ktoś poprawi) nie wiem czy narty z najniższych półek w ogóle takie mają.
On już kiedyś jeździł i szło mu bardzo dobrze. Powoli zaczynał skręcać, jednak wypożyczone Atomici pewnego dnia wbiły się pod śnieg i doszło do wypadku po którym syn już nie jeździł.
Co do nart myślałem nad Elanami Flow i Fischerami Progressor 8/9.
Jeśli powoli zaczynał skręcać to mniej więcej pierwsza-druga godzina jazdy z instruktorem całkowitego laika w temacie. Krótko ujmując jeździć nie potrafi wcale. Nie wiem z której strony Rzeszowa mieszkasz, ale weź najpierw chłopaka na wyciąg do Strzyrzowa albo jeszcze lepiej do Gogołowa i niech chłopak zobaczy na czym to naprawdę polega. Jakichkolwiek nart byś mu nie kupił, bez podstaw prędzej czy później chłopak może sobie zrobić krzywdę (szczególnie na nieprzygotowanych pagórkach i skoczniach samoróbkach). Jeśli chodzi o narty, to Fischery Progressory raczej dla niego bym sobie odpuścił. Elany nie wiem bo ich nie znam. Moja rada jest taka: Pojechać z "młodym" na wyciąg, pożyczyć narty dla początkujących, wziąć instruktora na godzinę (jeśli będzie potrzebny). Jak chwilę sobie pojeździ i będzie sobie dawał radę na nartach z wypożyczlni to kupić mu takie lub o podobnych parametrach. Pozdrwiam
Synowi bardzo spodobały się Rossignole, jednak chyba zrobimy tak, że na feriach wypożyczymy narty, pojedziemy do Strzyżowa i weźmiemy jakiegoś instruktora i będziemy męczyć.. Potem po górkach :)
Potem zadecydujemy co i czy wogóle kupujemy.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|