zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpees.xlx.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
witam wszystkich forumowiczów ! Mam takie pytanko, chce rozpocząć naukę jazdy na nartach.Czy zna ktoś dobre miejsce,najlepszy stok to długi i nie stromy (pierwsze kroki)Bardzo proszę o propozycje i z góry dziękuję!Pozdrawiam.:)
Moim skromnym zdaniem nadawał by się stok Puchatek w Szklarskiej Porębie ale tam zawsze są dość uciążliwe kolejki :eek::eek::eek:
... a może być nie Polska? Miejscowość Zdziar a osrodek nazywa się Strednica..... kawałeczek dalej jest następny Bahledowa Dolina. Bardzo dobrze przygotowane stoki, miejsce do nauki wręcz wymarzone. Byliśmy tam w ubiegłym roku kilka razy, w tym z dziećmi, które uczyły sie jeździć. http://www.strednica.sk/ http://www.ski.sk/-a6-87-pl.htm tu masz kilka zdjęć. http://www.skiforum.pl/showpost.php?...84&postcount=3
Bardzo fajne warunki do nauki są w Zieleńcu
witam wszystkich forumowiczów ! Mam takie pytanko, chce rozpocząć naukę jazdy na nartach.Czy zna ktoś dobre miejsce,najlepszy stok to długi i nie stromy (pierwsze kroki)Bardzo proszę o propozycje i z góry dziękuję!Pozdrawiam.:)
Może być Białka Tatrzańska,warunek-poza okresem feryjnym :)
Mozna sie uczyc tez w:
-Bukowina tatrzanska
-Wisla/Szczyrk - bialy krzyz, zielenska polana - wszystkie male wyciagi na przeleczy salmopolskiej
-Wisla- Siglany, maly wyciag w osrodku Cienkow
-Zakpane- wyciagi pod Nosalem
-generalnie to prawie wszedie sa jakies osle laczki do nauki :) . Jedz tam,gdzie Ci najblizej.
W Krynicy -na Jaworzynie trasa 2 lub Słotwiny.
Polecam Łysą Górę w Dziwiszowie k. Jelniej Góry. Stok ma 900m, jest równy, dobrze utrzymywany, wyciąg orczykowy, na miejscu wypożyczalnia i instruktorzy. I naważniejsze - niezbyt stromy.
http://www.aesculap.com.pl/lysa_gora.html
Wady to: -mało śniegu (mają sztuczne naśnieżanie, ale "ekonomia" nie pozwala im go używać. -kiepska lokalizacja - brak "bazy" - trzeba dojeżdzać, choć jest to tylko 10km od Jeleniej Góry
Z powyższych wypowiedzi - odradzam Zieleniec. Tylko na krzesełku Winterpolu jest sztuczne naśnieżanie, na innych może być kiepsko. Za to na wspomnianym stoku obok krzesełka jest mostek nad drogą - trudny do przejechania przez początkującego i mała "ścianka" przed dolną stacją kolejki, kto się uczy to schodzi tam bez nart, albo zjeżdza na tyłku.
Witam Praktycznei wszędzie. Podstawa to dobry humor, duzo chęci i ktos kto pokaże Ci co i jak. Pozdrawiam
Witam i prosze o rade: chce sie wybrac na narty, od piatku rano do niedzieli, do Polski - kotlina Klodzka albo bardziej na zachod. Ja jezdze dosc dobrze, a ze mna ma jechac "swiezonka" co nigdy nart na nogach nie miala. Potrzebujemy nocleg, sprzet i instruktora - poradzcie, gdzie jechac - mnie do glowy przyszla tylko Czarna Gora i Zieleniec. Co byscie wybrali? Jakies szkoly czy namiary godne polecenia?
Dzieki :)
Witam,jestem tu nowa.Bardzo chciałam i chce nadal, nauczyć się jezdzić na nartach.Po przeczytaniu postu Tomka,zdecydowaliśmy się na Dziwiszów.W piątek zadzwoniłam tam aby umówić nam instruktora,Pani odpowiedziała mi,że od godziny 13:00 szkolą dorosłych,a do 13:00 szkolą dzieci,ale możemy przyjechać sobie wcześniej,bo zazwyczaj jakiś instruktor zawsze jest wolny.Na miejscu okazało się ,że ani wcześniej,ani w ogóle instruktora nie będzie.Przyznam,że byliśmy wkurzeni,mogliśmy pojechać w inne miejsce,gdzie instruktorzy zawsze są.Pogoda była piękna,żal było wracać do domu,pózno jechać w inne miejsce,próbowaliśmy sobie "jeżdzić"na górce, gdzie inni próbowali także się uczyć.Natomiast górka przy wyciągu była naprawdę stroma jak do nauki, a tam gdzie jezdziliśmy, sił nam brakowało na wchodzenie z nartami pod górkę.Ale zabawa była fajna, nic a nic, nie zraziłam się i nadal chcę bardzo chcę się nauczyć jezdzić na nartach.Tak więc prośba do Was,gdzie bardzo łagodne stoki do nauki,no i najważniejsze, instruktorzy.Pozdrawiam:)
Witam,jestem tu nowa.Bardzo chciałam i chce nadal, nauczyć się jezdzić na nartach.Po przeczytaniu postu Tomka,zdecydowaliśmy się na Dziwiszów.W piątek zadzwoniłam tam aby umówić nam instruktora,Pani odpowiedziała mi,że od godziny 13:00 szkolą dorosłych,a do 13:00 szkolą dzieci,ale możemy przyjechać sobie wcześniej,bo zazwyczaj jakiś instruktor zawsze jest wolny.Na miejscu okazało się ,że ani wcześniej,ani w ogóle instruktora nie będzie.Przyznam,że byliśmy wkurzeni,mogliśmy pojechać w inne miejsce,gdzie instruktorzy zawsze są.Pogoda była piękna,żal było wracać do domu,pózno jechać w inne miejsce,próbowaliśmy sobie "jeżdzić"na górce, gdzie inni próbowali także się uczyć.Natomiast górka przy wyciągu była naprawdę stroma jak do nauki, a tam gdzie jezdziliśmy, sił nam brakowało na wchodzenie z nartami pod górkę.Ale zabawa była fajna, nic a nic, nie zraziłam się i nadal chcę bardzo chcę się nauczyć jezdzić na nartach.Tak więc prośba do Was,gdzie bardzo łagodne stoki do nauki,no i najważniejsze, instruktorzy.Pozdrawiam:)
Przykro mi, że tak wyszło. Sam nigdy nie brałem tam instruktora, ale zawsze jak byłem to się ze dwóch tam kręciło. Co do stromości górki, to naprawdę nie jest stroma, sam tam zaliczałem "trzeci raz" na nartach (pierwszy był na Czarnej Górze- tam jest podobnie, drugi w Zieleńcu - tam jest bardziej stromo).
Najbardziej płaski stok z wyciągiem jaki znam jest na szczycie góry w Jańskich Laźnych (Sport 1, Sport 2). Są tam dwa talerzyki, jeden bardzo wolny (piechotą szybciej), drugi już akceptowalnie wolny. Długość stoku 200m.
Dziwiszów ma właśnie tą zaletę, że stok jest długi - 900m. Jańskie mają tę wadę, że łatwe tam są tylko te dwie trasy. Początkujący nie ma szansy zjechać z całej góry.
Dziwiszów nie mógł Was zrazić :) Zieleniec (Winterpol) to była dla mnie masakra...200 fikołków w jeden dzień :) Takie są początki, naprawdę Dziwiszów to nuda, a nie stok, później zobaczycie.
W Czarnej Górze są też wyciągi na dosyć płaskie stoki (P2, F2) i zaraz obok instruktorzy, ale przeczytajcie wątek o tym ośrodku, to zrozumiecie dlaczego nikt ich nie poleca. W Czechach natomiast jest problem z instruktorem po polsku.
Łysa Góra,to pierwszy stok,który widziałam,mi wydawał się bardzo stromy:)Mieszkam w okolicach Zgorzelca,więc do Czech też mam blisko,ale właśnie problem z instruktorem mówiącym po polsku:(Poczekam,może ktoś mi jeszcze coś poleci
Łysa Góra,to pierwszy stok,który widziałam,mi wydawał się bardzo stromy:)
To wiele wyjaśnia :) Może Świeradów? ale tam podobno jest stromy odcinek. Praktycznie każdy ośrodek ma jakąś oślą łączkę. Łysa Góra jest dobra, bo to taka łączka na 900m :) może już nie taka ośla, ale stromo tam nie jest. Bliskie spotkania ze śniegiem to nieuniknione w tej zabawie. Ciągle jeżdząć po małym nachyleniu się nie nauczysz. Na nartach gdy jedziesz zbyt wolno nie da się dobrze skręcać. Jak mój kolega z pracy powiedział na górce: "Po trzecim piwie to się już przestałem bać upadków, nawet mnie to bawi :) ".
Wiesz,może i bym się skusiła na tą Łysą Górę:)ale instruktorów brak(w tygodniu nie ma żadnego)
Wiesz,może i bym się skusiła na tą Łysą Górę:)ale instruktorów brak(w tygodniu nie ma żadnego)
A nie masz jakiegoś znajomego? tu wielkiej filozofii nie trzeba, tylko kogoś kto albo się sam niedawno uczył, albo niedawno kogoś uczył. Zapodaj w You Tube "Learn to ski chapter 2 dynamic" i będziesz miała cykl filmików. Wogóle na Youtubie jest kilka takich serii. Potrzebujesz tylko nauczyć się płużyć i łuków płużnych i taką Łysą Górę przejeżdzasz jak chcesz. Potem albo sama "zaskoczysz" albo trzeba będzie wziąść instruktora. Najważniejsza jest właściwa pozycja i brak strachu. No i przysiady trza robić, bo nóżki słabe!
Byliśmy ze znajomymi,którzy jeżdżą,ale...Powiem tak,nie bardzo potrafili nam przekazać te wiadomości,poza tym nie bardzo chcieliśmy,żeby zajmowali się nami,kiedy mogli sobie pojezdzić.Dwa ostatnie "zjazdy"jakbym zaczęła łapać o co chodzi,ale większość chciała już wracać,a i moja kondycja już wysiadała:(Ale dzisiaj,spodziewałam się zakwasów,a tylko ręce mnie bolą,od wstawania na kijkach:D Filmiki oczywiście oglądałam,wydawało się łatwo, a rzeczywistość okrutna:D Ale co tam,nauczę się i już,pozdrawiam:)
jak wybierzesz sie do zdiaru to fajnie sie mieszka w pensjonacie strachan.... a co do stoku to fajne są słotwiny w krynicy jest i orczyk i krzesło ,stok długi szeroki nie stromy z momentami wypłaszczenia - tylko nie w ferie, bo kolejki
Byliśmy ze znajomymi,którzy jeżdżą,ale...Powiem tak,nie bardzo potrafili nam przekazać te wiadomości,poza tym nie bardzo chcieliśmy,żeby zajmowali się nami,kiedy mogli sobie pojezdzić.Dwa ostatnie "zjazdy"jakbym zaczęła łapać o co chodzi,ale większość chciała już wracać,a i moja kondycja już wysiadała:(Ale dzisiaj,spodziewałam się zakwasów,a tylko ręce mnie bolą,od wstawania na kijkach:D Filmiki oczywiście oglądałam,wydawało się łatwo, a rzeczywistość okrutna:D Ale co tam,nauczę się i już,pozdrawiam:)
To może lepszym rozwiązaniem wybrac się na kilka dni do Zakopanego (oczywiście w tygodniu) i odwiedzic np.Małe Ciche ,Witów lub Białke Tatrzańską.Stoki długie i płaskie no i krzesełko do góry.Z wynajęciem instruktora napewno nie bedzie problemu.No i jeszcze widokami człowiek dusze i oczy nacieszy.Filmy nagrac ale z Waszej nauki to za pare lat będzie co powspominac.Pozdrawiam Wojtek.
Wjazd na parę dni nie wchodzi w grę(urlop w tej chwili nierealny)a chciałoby się :)Z kamerą to dobry pomysł,nie pomyślałam.Będę szukać coś bliżej:)
witam wszystkich do nauki polecam Łysą Góre 14 km.od Jeleniej Góry sama tam się ucze są bardzo dobre warunki :)jest super
witam wszystkich forumowiczów ! Mam takie pytanko, chce rozpocząć naukę jazdy na nartach.Czy zna ktoś dobre miejsce,najlepszy stok to długi i nie stromy (pierwsze kroki)Bardzo proszę o propozycje i z góry dziękuję!Pozdrawiam.:)
Jedź na Podhale (np. Małe Ciche).:)
Na Łysej Górze po styczniowej odwilży warunki są niesprzyjające do nauki (byłem 25.01.: rozjeżdżona nie wyratrakowana kasza).
Blisko Zgorzelca są Jakuszyce - tuż przy polanie jest jeden orczyk na stoku Babiniec. Szeroko i równo - choć nie jest łatwiej niż na Łysej. Polecam zobaczyć - jak będzie za stromo to pojedziecie do Czech.
Po drugiej stronie granicy sa Rokytnice i Harrachov. W Rokytnicach są 2 bardzo łatwe orczyki do nauki. Ale są w połowie stoku więc na koniec dnia trzeba zjechac/zejśc kawałek po stromym.
W Harrachowie też jest talerzyk do nauki - po lewej stronie stoku.
Osobiście uczyłam się w Białce i jestem zadowolona ;P
Również w tym roku w Białce nauczyłem się jeździć. Najpierw na Bani po prawej potem po lewej stronie, no a potem ....po 2 dniach już ....Kotelnica !!
Rowniez bede uczyla sie w Białce jezdzic, jeszcze 2 tyg i jade! mam pytanko, czy instruktora trzeba jakos wczesniej zalatwiac czy na mozna spokojnie na miejscu? Pozdrawiam
http://www.narty.pl/index.php?id=289
Do nauki spodobała mi się ośla łączka w Szczyrku - wyciąg "Krasnal" ;) w ośrodku Czyrna-Solisko (link). Górka o zróżnicowanej formie. Minusem jest to, że zjeżdża się prosto na kolejkę do wyciągu (wyrwirączka) :D Annape86 jeśli chodzi o instruktorów to cenne uwagi na ten temat znajdziesz w temacie "kolejna tragedia" (wątek w Narciarstwie). Pozdrowienia!:)
sporo cennych uwag na temat instruktorow, mam nadzieje, ze trafie na tego odpowiedniego:) Pozdrawiam
Białka Tatrzańska.! Idealne miejsce.! Duża różnorodność tras I naprawdę łagodne i płaskie.
do nauki polecam Zieleniec - krótkie stoki o niewielkim nachyleniu z wyciągami krzesełkowymi i orczykami. do nauki idealnie ;]
Ja polecam Dwie Doliny z nastawieniem na Szczawnik - górna część, ta z orczykiem. Z dołu można podjechać szybkim krzesełkiem a potem orczykiem. 2 tygodnie temu byłem tam z rodzicami. Dopiero zaczynali naukę (lepiej późno niż wcale ;)) i bardzo odpowiadał im ten stok - szeroko, równomierne, płaskie nachylenie i bardzo mało ludzi na których trzeba uważać, a jak mówili tego najbardziej się bali. Jeżeli moi staruszkowie (podchodzą pod 60-tkę) dobrze się tam czuli i nauka nie była dla nich mordęgą, to każdy sobie poradzi. W tym roku pierwszy raz można jeździć po tej stronie. Aha, z powrotem można też zjechać krzesełkiem. Oczywiście można bez problemu znaleźć instruktora na miejscu.
A ja polecam Tylicz. Przez tydzień wydaliśmy mniej kasy niż w Zieleńcu przez trzy dni, a więc jest naprawę tanio. Idealne stoki do nauki, miła obsługa, zero kolejek i fajni instruktorzy, którzy naprawdę umieją uczyć. W ciągu dwóch sezonów odwiedziliśmy cztery miejsca, i tam było najfajniej. Polecam wyciąg "Pod Przekaźnikiem". A cha i przed wyjazdem trzeba sprawdzić czy jest śnieg, bo mimo że jest to obok Krynicy to warunki atmosferyczne całkiem inne.
http://www.narty.pl/index.php?id=289
Do nauki spodobała mi się ośla łączka w Szczyrku - wyciąg "Krasnal" ;) w ośrodku Czyrna-Solisko (link). Górka o zróżnicowanej formie. Minusem jest to, że zjeżdża się prosto na kolejkę do wyciągu (wyrwirączka) :D Annape86 jeśli chodzi o instruktorów to cenne uwagi na ten temat znajdziesz w temacie "kolejna tragedia" (wątek w Narciarstwie). Pozdrowienia!:)
Stawiałem tam pierwsze kroki 3 lata temu :-) Plusem jest oswietlenie stoku wiec od rana do 14 jazda, potem mała drzemka obiadek i od 17 znów na narty :-)
Bukowina Tatrzańska! Nie spełnia tylko kryterium długości wyciągów. Sam tam zaczynałem 20 lat temu (jejku jak staro się czuje pisząc to... ;P). Od wielu lat już tam nie jeżdżę ale do dziś wspominam z łezką w oku zimy tam spędzone hehe Płaskie stoczki , idealne miejsce do nauki ;P I w dodatku miejscowość ma (przynajmniej dla mnie) bardzo fajny klimat.
Pzdr
Hej, Ja pierwszy raz zjechałem na nartach w Strzyżowie na Oślej łączce. Jest jak każda inna więc dla kompletnych laików to bez różnicy gdzie będą jeźczić, a instruktorzy też dobrzy (przynajmniej tyle można powiedzieć o tym który mnie przyuczał. Kumaty koleś, i udało mi się nie przerwrócić samoczynnie ani razu mimo iż byłem pierwszy raz :D). Zaleta jest taka że jest tam w miarę dogodny dojazd dla kogoś bez auta (PKP i PKS). Potem (jakiś tydzień temu :D) byłem w Witowie i tam też fajnie było (mowa o większym stoku), z tym że z powodów silnych oporów natury psychologicznej udało mi się przejechać tylko jakieś 10% trasy (to pierwszej stromizny). No z tym że tam Ośla łączka ma coś takiego że jeździłem po niej 5 godzin i mi się nie znudziło :).... Rak czy tak znajomi którzy mieli pierwszy raz narty na nogach dawali tam sobie radę po 2 godzinach na oślej. Znajomy który jest dość wytrawnym narciarzem polecał mi Gogołów (zresztą to widać po fotkach na ich stronie) o tkórym już gdzieś chyba było.....
Szkoda tylko że to już końcówka sezonu, mogłem się wcześniej na te narty napalić :D. MAm nadzieje że moje info komuś się przyda
Rzeczywiście Białka się sprawdziła, a konkretnie Bania, dużo pomógł intruktor bez niego ani rusz..:)
Do nauki polecam http://www.oravasnow.sk/pl/ - łagodny stok, bez kolejek, a trasa dobrze przygotowana.
Do nauki również polecam Białkę.Też się tam uczyłam(najpierw na stoku u KURUCA--chyba 200m ale stromy piernik,w tamtym tygodniu już jeździłam na Kotelnicy). POZDRAWIAM :)
Nudno będzie, bo znowu o Białce. Przy pomocy instruktora w 7 dni mój 5,5-letni syn oszalał na punkcie narciarstwa, naprawdę dużo się nauczył. Stoki, moim zdaniem, idealne dla początkujących a i leniwy średniak sobie pojeździ. Tylko ten tłok, po prostu szkoła przetrwania, większośc to początkujący i nieprzewidywalni (jaka górka - tacy narciarze, no przecież gdzieś muszą się uczyc). Armia instruktorów co godzinę wyrusza na stoki z całą masą nowicjuszy i to mi się nawet podoba. Taka fabryka narciarzy. Tylko że ta fabryka uczy jak zjechac z górki ale nie uczy podstaw narciarstwa i to już mi nie pasi. Z uwagi na abstrakcyjne kolejki do wyciągów najlepiej tu pojeździc z instruktorem (wyciąg bez kolejki), podszkolic się a potem w Alpy. Generalnie same plusy, w tym "plusy dodatnie i plusy ujemne". W przyszłym sezonie znowu pojadę z "młodym" do Białki, bo już zna teren i łatwiej mu będzie robic postępy. Ale potem.... Polecam Białkę dla początkujących , to taka za.....ta ośla łączka, no i najlepiej z instruktorem i poza feriami. Pzdr. tatmak P.S. jakby ktoś chciał pogadac z kimś na wyciągu albo na stoku to dobrze jest znac rosyjski.
Ja do znudzenia będę polecać Spytkowice. Instruktorzy jak marzenie (poza jednym, starszym Panem), bardzo mało ludzi, do dyspozycji ośla łączka, orczyk i krzesełko. Ale niezmiennie podkreślam kluczową rolę instruktora, nie stoku. Nie mogłam uwierzyć co te chłopaki wyprawiają z moim synem i bratem..... :)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|