Ĺťyczenia ŚwiÄ teczne tak jak w temacie mam zamiar kupic atomic gs 12 pb 170cm dlugosci z sezonu 06/07.Mam 89kg i 184 cm wzrostu lubie szybka jazde .Na nartach jezdże bardzo dobrze. dodam ze moj level to 7/8 tak pomiedzy Nie napisałeś jaki styl jazdy lubisz. Gs12 jest to narta typowo gigantowa i będzie się nią źle jeździło krótkim zakrętem. nie lubie za bardzo krotkiego skretu preferuje sredni i dlugi Za krótkie jak dla Ciebie.Szukaj 180cm,to przecież są gigantowe narty,duże szybkości,twarde i przygotowane trasy,jednym słowem ścigantki. co bedzie sie dzialo jezeli kupie te 170cm Będą za miękkie :P a tak dokladniej?? Będziesz śmiesznie wyglądał w za krótkich gigantkach. chodzi o to ze wczesniej jezdzilem na nartach salomona klasycznych dlugosc 185cm jezdze na nartach od 8 lat .i czy te atomicami bedzie sie gorzej jezdzilo niż na tych nartach klasycznych byly dla mnie bardzo dobre zarowno w krotkim jak i dlugim skrecie jezdzilem na nich glownie w szklarskiej porebie na fisowskiej trasie ,,scianie,, a jak nie bylo warunkow to na loli ale gornej zcesci.Nie mialem żadnych problemow te narty siegaja mi do nosa.A co znaczy wedlug ciebie smiesznie wygladal ze beda za krotkie czy bedzie mi sie zle jezdzilo?? Czy to prawda ze ten narty czesto pekaja??np chodzi mi o atomic race gs 12 .Jak rozumiec kiepsko przygotowane stoki.Np stoki w szklarskiej porebie albo w Pustevny czechy.Przez co ogolnie pekaja i czy gwarancja producenta to uwzgeldnia?? Zakiekie czyli latwiej sie bedzie skrecalo ale straca za to na szybkosci ?? edytuj posty .... proszę /jark Co do pękania to chyba jakiś żart. Co do długości to pamiętaj do czego ta narta jest przeznaczona:długi,gigantowy skręt na dużej szybkości.To wymagająca deska,jeśli nie jeżdziłeś nigdy na czymś takim to lepiej spróbuj zanim kupisz,bo może nie o taką Ci chodzi skoro masz wątpliwości co do długości. Te 10 cm. to lepsze trzymanie w skręcie i stabilność.Oczywiście ma to znaczenie przy wykorzystaniu tej narty do tego do czego ją stworzono. mógłbym ci powiedzieć co będzie jak kupisz za długie.:D ale to rzeczywiście ciekawe co bedzie jak zacznę uzywać nart gigantowych lub crossowych o większym radiusie w długosci dedykowanej dla slalomek? czy będa slabiej trzymać krawędzie na twardym zlodowaciałym sniegu (ew.lodzie); czy beda wyraźnie bardziej skretne a mniej stabilne; a może będą mniej wymagające wzgledem kondycji narciarza? problem dotyczy jak myślę długości o jeden poziom zanizonej np. 15 do 20 cm krótsze od wzrostu uzytkownika przy normalnej wadze osobnika.jeżeli ktos mógłby się podzielić doświadczeniem to podtrzymuję watpliwości założyciela wątku!:confused:dodam że nie jest to wcale taki rzadki przypadek nawet wśród nacji biegłych w narciarskim fachu. Bo chodzi mi o to ze znajomy może mi przywiesc narty te z austri sa w stanie idealnym bez żadnych najmniejszych rysek bo na takich nartach to za dużo osób nie jezdzi.Cena 620zl z gwarancja i wiazaniami neox 412 to chyba rozsadna cena za te narty Jak faktycznie reprezentujesz ten poziom,który sobie wpisałeś to raczej nie powinieneś zadawać tego typu pytań. Decydujesz się na najwyższy sklepowy model gigantki o długości wzrost - 15 cm . Mam nadzieję ,że robisz to świadomie. Te narty nawet jak będą -20 to do krótkiego skrętu i tak raczej nie "podejdą". I mała prośba uzupełnij profil a w szczególności pole "wiek". Jestem po tygodniu jezdżenia na tych nartach w szklarskiej porębie zarówna na sciance jak i śnieżnce jeżdzilo mi się znakomicie calutki czas na stoku od 8.30-16 zero zmęczenia.Nie wiem co to dla was narta wymagająca jak przesiadlem się ze klasycznych nart na te niby wymagające narty i dla mnie nie ma roznicy na obydwu nartach jezdzi mi się bardzo dobrze .No fakt mam 17 lat i jezdże od 5 roku życia na nartach minimum tydzien w sezonie.jedyna wyraźna rówznica tych atoic gs 12 race to mniej czuc drgania,lepeij trzymają się krawędzi,no i są troszke wolnijesze ale bardziej stabilne.pozdrawiam i polecam te narty Pozdrawiam z przesiądki z klasykow na nowoczesne narty (narty taliowane- carvery, jakie carwery,-nie ma roznicy). Na teraznejszych produkowanych nartach jezdzi się o wiele latwiej , czym na nartach klasysznych i w tym problemu nie ma. Czy narty sięgają do nosa , czy są dluzsze od narciarza, -to juz jest inna bajka i inne charakterystyki natr,-do tedo , czego chcesz....;) Wiesz cały problem w tym ,że jeździło a jeździło to różnica. Jeżeli faktycznie doginałeś te narty na max-a od 8 do 16.30 to gratuluję kondycji tylko jakoś nie za bardzo mogę wyobrazić sobie na rodzimych stokach (w okresie świąt) kogoś kto dogina na max-a gigantkę i jedzie nią dynamicznie te 17m skręty na krawędziach lawirując pośród tłumów. ja byłem jeszcze jak nie było praktycznie ludzi mało kto. Problem w tym ,że to nie są narty do śmigania klasycznie :) co nie znaczy ,że się nie da :D ale one nie są wtedy właśnie wymagające. zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl euro2008.keep.pl