zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plkryskadryska.xlx.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Witam, macie jakieś sugestie/pomysły jak zabezpieczyć się przed taką zgubą? Oczywiście poza dokręcaniem wiązań na maksa :)
Pozdrawiam
P.S W zeszłym sezonie ledwo znalzałem nartę która wypięła mi się podczas jazdy w puchu, stąd moje zainteresowanie tą kwestią : - )
gdzieś było o takich pomarańczowych (lub w innym kolącym w oko kolorze) tasiemkach .... poszperaj w tematach
j:)
Dobrze jezdzic :D
Dobrze jezdzic :D
Rozumiem że tak dobrze jeździsz że nigdy nie zaliczyłeś upadku, pomijam oczywiście okres kiedy miałeś 2 lata i byłeś dopiero średniozaawansowany? :P
Pozdrawiam :)
Taki abstrakcyjny pomysł, można rozpatrzyć w charakterze żartu (bo widzę sporo przeszkód w realizacji tego pomysłu).
Na rynku mamy sporo grających kartek urodzinowych. Może zamocować coś takiego do narty tak, aby zaczęło grać po wypięciu wiązania?
Plus: piezoelektryki grają na wysokich tonach, więc może przebiłoby się to przez warstwę śniegu i łatwo byłoby taką nartę namierzyć
Minusy: - rozwiązanie takie bazuje jednak na urządzeniu zasilanym elektrycznie. Przy temperaturach zimowych mogłoby się okazać że "wkład" trzeba wymieniać codziennie. A i czas grania mógłby się okazać za krótki - Trudno pewnie znaleźć dobre miejsce do zamocowania tego patentu
Pozdrawiam, rozbawiony wizją gór grających "Happy Birthday" :) Marcin
Taki abstrakcyjny pomysł, można rozpatrzyć w charakterze żartu (bo widzę sporo przeszkód w realizacji tego pomysłu).
Na rynku mamy sporo grających kartek urodzinowych. Może zamocować coś takiego do narty tak, aby zaczęło grać po wypięciu wiązania?
Plus: piezoelektryki grają na wysokich tonach, więc może przebiłoby się to przez warstwę śniegu i łatwo byłoby taką nartę namierzyć
Minusy: - rozwiązanie takie bazuje jednak na urządzeniu zasilanym elektrycznie. Przy temperaturach zimowych mogłoby się okazać że "wkład" trzeba wymieniać codziennie. A i czas grania mógłby się okazać za krótki - Trudno pewnie znaleźć dobre miejsce do zamocowania tego patentu
Pozdrawiam, rozbawiony wizją gór grających "Happy Birthday" :) Marcin
wsadzw szukaj "powder leash"i wszystko jasne
wsadzw szukaj "powder leash"i wszystko jasne
A robią grające? :D Pozdr Marcin
A robią grające? :D Pozdr Marcin
nie postkalem sie z takowymi. mysle ze tez cena by mnie odstraszyla, mi wystarzcza w jaskrawych kolorach.......:):):)
Możesz zamontować do nich system RECCO z jakiejś starej kurtki. Wtedy wzywasz GOPR i szybciutko Ci ją znajdą :rolleyes::D:D
Rozumiem że tak dobrze jeździsz że nigdy nie zaliczyłeś upadku, pomijam oczywiście okres kiedy miałeś 2 lata i byłeś dopiero średniozaawansowany? :P
Pozdrawiam :)
Dokładnie.:) Lepiej się nie wywracaj jak jeździsz w górach w głębokim śniegu.:D
Przywiąż sobię gumkę z jednej strony do wiązania, z drugiej do nogi :D
Lepiej się nie wywracaj jak jeździsz w górach w głębokim śniegu.
No nie, przecież gleby stanowią największą przyjemność z jazdy w puchu ;)
Przywiąż sobię gumkę z jednej strony do wiązania, z drugiej do nogi :D
No nie, przecież gleby stanowią największą przyjemność z jazdy w puchu ;)
Aha.:D Zależy gdzie je zaliczasz. Są miejsca, w których taka gleba może być Twoją ostatnią. :)
Aha.:D Zależy gdzie je zaliczasz. Są miejsca, w których taka gleba może być Twoją ostatnią. :)
dokladnie..... wlasnie za pare tyg bede w takim miejscu. chciaz mialem okazje 5 dni temu jezdzic w zupeolnie odmiennych warunkach: lity lod na trasach ok 20-25 stopni, wliczajac w to zlodzone na granit muldy. co za zabawa w dozowaniu krawedzi!! tylko nie lubie tego zgrzytu, wole swoooosh puchu pod nartami
Aha.:D Zależy gdzie je zaliczasz. Są miejsca, w których taka gleba może być Twoją ostatnią. :)
Wiem, takich miejsc nie wybieramy (chyba, że mamy ze sobą helikopter z ekipą) :)
Była o tym mowa dawno temu (Jan Koval). Kupujesz wytrzymałą taśmę - ładne kilka metrów. Jeden koniec przyczepiasz do butów, drugi do wiązań. Taśma zwinięta w rolkę (ja to pakuję do delikatnego foliowego worka zabezpieczonego gumką recepturką, i od sroka nogawki przyczepiam na rzepie) jest schowana pod spodniami.
Taśmy są na tyle długie, że w razie gleby oddalą się wystarczająco daleko aby nie zarobić nimi w głowę :) W razie gleby .... pewnie słyszałeś o Ariadnie :D
Kilka razy oszczedziłem w ten sposób uciążliwego ( o ile woogóle zakończonego powodzeniem) poszukiwania nart w głębokim sniegu.
I tak przy okazji - zgadza sie, tasiemki maja kolorek z gatunku fluoroscencyjnych - nawet jak sie to urwie to trudno nie zauwazyc
a,ja bym zrobił tak jak mówił świętej pamięci Shane McConkey - "jak wypieła Ci się narta,to nie dramat ,masz jeszcze drugą,a po tamtą wrócisz wiosną....;)"
Można też nie jeździć w puchu.
Wiem, takich miejsc nie wybieramy (chyba, że mamy ze sobą helikopter z ekipą) :)
Co Ty za głupoty wypisujesz? :D Ten helikopter wozisz w kieszeni spodni, czy kurtki? :D:D:D
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|