ďťż
  ból piszczeli - zły but czy to normalne? Strona startowa          rossignool          Freestyle          Dobór Butów          Velka Raca          Mam Pytanie


Podstrony Ĺťyczenia Świąteczne Jaki but wybrac/jaki flex?? [SPRZEDAM] Atomic Sl 11 + Neox + But Atomic M100 Wewnetrzny but narciarski (wkład, skrapeta) nie wiem jak to nazwać Jaki but będzie mocno trzymał pięte? Atomic SL9 + but Salomon foil 2008 Prośba …. mała / but potrzebny duży. Duży rozmiar, szeroka stopa - jaki but? Czy but Dalbello Axion 12 będzie dobry Jaki but do Atomica ST11 ??? Dynastar Nothing But Trouble
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sarenka.htw.pl

  • Newsletter Your E-mail Address:

      Subscribe
      Un-Subscribe



    Login here
    Uid 
    Pwd
                
                         
             

     

    Search This Site
    two or three keywords

              
    Tell a Friend About This Web Site!

    Your Email  
    Friend's Email
    Message

         

                                           

                                                                                                                                         

     
    Welcome to ArticleCity.com

    Życzenia Świąteczne

    witam. w zeszły weekend byłam pierwszy raz na nartach w tym sezonie. Po kilku zjazdach czulam bol w przedniej czesci kosci piszczelowej - tak jakbym miala siniaka. Czy to normalne czy myslicie ze mam zle dobrane buty?? Zaznacze ze mam tak tylko w jednej, lewej nodze... z gory dzieki za odpowiedz i pozdrawiam!!



    witam. w zeszły weekend byłam pierwszy raz na nartach w tym sezonie. Po kilku zjazdach czulam bol w przedniej czesci kosci piszczelowej - tak jakbym miala siniaka. Czy to normalne czy myslicie ze mam zle dobrane buty?? Zaznacze ze mam tak tylko w jednej, lewej nodze... z gory dzieki za odpowiedz i pozdrawiam!! pójdę najprostszą droga - moze zawinęła Ci się skarpeta/kalesonki w tym miejscu i cos uciskało?
    Jeśli się ostro dynamicznie jeżdzi, a szczególnie np po nie przygotowanym terenie ból lekki ból piszczeli jest normalnym skutkiem ucisku buta to nogę. Z moich doświadczeń wynika, że złe skarpety lub słabo dopięty but ! (narażający nogę na obtarcia) może być przyczyną bólu piszczeli. :)
    A w skrajnych przypadkach po tygodniu ostrej jazdy u mnie objawia to się jak na załączniku :(. Trzeba mieć dużo determinacji wtedy aby rano włożyć buty

    Jeśli się ostro dynamicznie jeżdzi, a szczególnie np po nie przygotowanym terenie ból lekki ból piszczeli jest normalnym skutkiem ucisku buta to nogę. Z moich doświadczeń wynika, że złe skarpety lub słabo dopięty but ! (narażający nogę na obtarcia) może być przyczyną bólu piszczeli. :)
    A w skrajnych przypadkach po tygodniu ostrej jazdy u mnie objawia to się jak na załączniku :(. Trzeba mieć dużo determinacji wtedy aby rano włożyć buty

    :D:D:D:D:D
    Siwir - miałem dokładnie to samo, tylko jak zaczynałem w niedziele, to w czwartek miałem wielkie rany na piszczelach..
    Zmienialem buty, skarpetki, podkładałem podpaski... nic nie pomagało... ale znalazłem rozwiazanie... chesz? ;-)

    Futro na nogach mam takie samo ;) :D:D



    :D:D:D:D:D
    Siwir - miałem dokładnie to samo, tylko jak zaczynałem w niedziele, to w czwartek miałem wielkie rany na piszczelach..
    Zmienialem buty, skarpetki, podkładałem podpaski... nic nie pomagało... ale znalazłem rozwiazanie... chesz? ;-)

    Futro na nogach mam takie samo ;) :D:D
    ;) Hej Kurm28 chętnie się dowiem jakie masz rozwiązanie ...? bo zaoszczędzi to sporo nieprzyjemności.
    Aha tylko nie mów, że trzeba iść do baru zamiast na narty wtedy :) A tak na marginesie ja mam np pod każdą piętą dodatkowo po 2 wkładki korkowe bo nie wyrabiałem z kostkami :eek:. Jakoś nie mogłem przeżyć tego, że but mnie chciał pokonać i delej moich rossignolach jeżdzę :p

    ;) Hej Kurm28 chętnie się dowiem jakie masz rozwiązanie ...? bo zaoszczędzi to sporo nieprzyjemności.
    Aha tylko nie mów, że trzeba iść do baru zamiast na narty wtedy :) A tak na marginesie ja mam np pod każdą piętą dodatkowo po 2 wkładki korkowe bo nie wyrabiałem z kostkami :eek:. Jakoś nie mogłem przeżyć tego, że but mnie chciał pokonać i delej moich rossignolach jeżdzę :p

    Hehe - rozwiazanie z barem jest niezłe... i w tej sytuacji mam juz dwa rozwiazania.
    Otóż zrób tak:
    1) Maszynka do golenia i włoski na goleniu, tam gdzie się robia dziury, jedziesz na lyso (tylko później się nie dziw, jak się będa ludzie na basenie dziwnie patrzyli ;) )
    2) Na to miejsce (oczywiście na czas jazdy) naklejasz zwykły plaster - szeroki, BEZ OPATRUNKU - najlepiej taki z rolki. Im szerszy tym lepszy.
    3) Dalej juz normalnie, kalesonki, skarpetki itd.

    Rany Twoje powstaja w wyniku obcierania piszczeli o jezyk, a nie od ucisku. Naklejając plaster, powodujesz, że to co tarło o skóre i robiło dziury, teraz bedzie ślizgało sie po platrze, a piszczele będą jedynie troszkę odgniecione, ale bez konsekwencji.
    Ważne tylko, aby noga była łysa pod plasterm, aby wyeliminować jakikolwiek ruch plastra po nodze i aby naklejomy pasek byl odpowiednio szeroki (im szerszy tym lepiej) i długi, aby się nie pozwijał. No i plaster musi być solidny, a nie jakies papierowe g...o.

    Myslę, ze to Ci pomoze.

    pzdr
    k.
    Jeśli potrzeba czegoś, co będzie powodowało ślizg bo nodze zamiast otarcia, to koniecznie sprawcie sobie lycrowe getry na ten odcinek nogi (tak tak - takie same jak w latach 80' i 90' ;) )

    Ja unikam otarć robiąc tak, że naciągam skarpetę na maxa do kolana, potem na nią do kostki naciągam tę wewnętrzną, śliską nogawkę spodni narciarskich - jest ze śliskiego, cienkiego materiału, i dzięki temu nic nie obciera.

    Siwir, ładne nózie - ja to po powrocie mam tylko podłużne siniaki od kolana w dół :)

    Jeśli potrzeba czegoś, co będzie powodowało ślizg bo nodze zamiast otarcia, to koniecznie sprawcie sobie lycrowe getry na ten odcinek nogi (tak tak - takie same jak w latach 80' i 90' ;) )
    Ja unikam otarć robiąc tak, że naciągam skarpetę na maxa do kolana, potem na nią do kostki naciągam tę wewnętrzną, śliską nogawkę spodni narciarskich - jest ze śliskiego, cienkiego materiału, i dzięki temu nic nie obciera.
    Siwir, ładne nózie - ja to po powrocie mam tylko podłużne siniaki od kolana w dół :)
    Obawiam się, ze żadne getry tutaj sie nie sprawdza.
    Jezeli Siwir ma tak jak mialem ja, to jakkolwiek bym nie zaciesniał tego co na piszczelu, to i tak siły jakie tam oddziałuja przy dynamicznej jezdzie sa tak duże, że występuje tarcie a wtedy to już prosta droga do dziur. ;)
    Poza tym weź poprawke na to, ze jako kobieta, masz zapewne nózie gładziutkie i "nieowłoskowane".
    Chłopaki jak my, z takim lasem na nodze, niestety maja trochę gorzej. ;)

    pzdr
    k.
    Kum28 Jak sie twój sposób sprawdzi to wiszę Ci dużego browarka przy najbliższej okazji. Rzeczywiście tarcie orgrywa tu kluczową rolę ! No niby taki prosty sposób a zdaje egzamin :). Ile się moża dowiedzieć na podstawie doświadczeń innych. Super THX:):)
    HesSki z tą wewnętrzą nogawką może i też niezły patent, ale u mnie chyba jest trochę za krótka i by się wysuwała, a żeczywiście jak Kum zauważył las na nogach wcale nam nie pomaga:(
    A jeszcze w temacie porad jeśli ktoś ma problemy z bolącymi kostkami to często problem polega na tym, że stopa wchodzi za głęboko w but i najszersze miejsce (czyli kostki) są dociskane przez zwężającą się w dolnej częsci skorupę. W takich przypadkach często pomocą jest właśnie podłożenie wkładki pod piętę tak aby lekko podnieść nogę w górę. Sprawdzone Baaardzo pomaga.:D:D:D:D
    No oczywiście zawsze można kupić inny but;)
    Pozdr
    Siwir


    Siwir, ładne nózie - ja to po powrocie mam tylko podłużne siniaki od kolana w dół :) Na pewno masz ładniejsze :) w końcu kobiece. A jesli chodzi o te siniaki to dlaczego akurat od kolana w dół ?
    Cześć
    Nie pamietam jakie masz buty Robert ale Ja tez mam Rossignole i miałem podbny problem przez parę lat. U Ciebie wygląda to na ucisk punktowy u Mnie objawiało sie zdarta skóra na długości 4-6 cm.
    Zacząłem jeździc słabiej dopinając buty i mam spokój. Tak naprawdę to mocne dopiecie jest nam potrzebne myslę w ciagu max 20 -30 min jazdy reszte mozna spokojnie odpuścic o żąbek. Ćwiczyłem tez jazdę w rozpietych butach - super fajne ćwiczenie ale trzeba naprawdę dobrze stac na nartach no i nie za stromo.
    Spróbul może da radę i u Ciebie.
    Pozdrawiam

    Na pewno masz ładniejsze :) w końcu kobiece. A jesli chodzi o te siniaki to dlaczego akurat od kolana w dół ? :) Niby kobiece, ale z tymi siniakami to nie do pokazania ;)
    Powiem Ci, że sama się zastanawiam, dlaczego od kolana w dół się robią, i to zazwyczaj więcej na prawej nodze! Wynika to chyba z tego, że często jak mam dłuższy kawałek do przejścia a ski-butach, to je rozpinam, i trochę mi noga lata w środku. Ale czemu prawa bardziej - nie mam pojęcia :)

    Jestem chyba jak wróbel - mam jedną nóżkę bardziej :rolleyes:

    Cześć
    Nie pamietam jakie masz buty Robert ale Ja tez mam Rossignole i miałem podbny problem przez parę lat. U Ciebie wygląda to na ucisk punktowy u Mnie objawiało sie zdarta skóra na długości 4-6 cm.
    Zacząłem jeździc słabiej dopinając buty i mam spokój. Tak naprawdę to mocne dopiecie jest nam potrzebne myslę w ciagu max 20 -30 min jazdy reszte mozna spokojnie odpuścic o żąbek. Ćwiczyłem tez jazdę w rozpietych butach - super fajne ćwiczenie ale trzeba naprawdę dobrze stac na nartach no i nie za stromo.
    Spróbul może da radę i u Ciebie.
    Pozdrawiam
    Śmiem twierdzic, że takie cos jak ma Siwir na zdjeciu, od ucisku sie nie zrobi tylko od tarcia.
    Aczkolwiek, jak by kolega Siwir Mitkową metodę wypróbował i by sie udało, to chętnie sie o tym dowiem. Bym nie musiał nóg na zime golic. ;)

    pzdr
    k.
    Witam
    Śmiem twierdzic, że takie cos jak ma Siwir na zdjeciu, od ucisku sie nie zrobi tylko od tarcia.
    Aczkolwiek, jak by kolega Siwir Mitkową metodę wypróbował i by sie udało, to chętnie sie o tym dowiem. Bym nie musiał nóg na zime golic. ;)

    pzdr
    k.
    Byc może nie dośc precycyjnie się wyraziłem. Ja miałem zawsze obtarcia na praktycznie całej dlugo.sci przylegania piszczela do cholewki a robert ma takie jakby punktowe sugerujące że jest jakieś konkretne miejsce w bucie które obciera.
    Pozdrawiam

    Śmiem twierdzic, że takie cos jak ma Siwir na zdjeciu, od ucisku sie nie zrobi tylko od tarcia.
    Aczkolwiek, jak by kolega Siwir Mitkową metodę wypróbował i by sie udało, to chętnie sie o tym dowiem. Bym nie musiał nóg na zime golic. ;)

    pzdr
    k.
    No właśnie ja też myślę, że to jest spowodowane raczej tarciem niz uciskiem i nawet miałem wrażenie, że jak dociskam mocniej to jest lepiej bo nie "przemieszcza się" rana tak bardzo. Nawet geneza jest chyba taka, że pierwszego dnia miałem za słabo zapięte i przy "nowej" nie testowanej skarpecie tak się stało.
    No i najważniejsze to chyba, to, że jak jeżdzę normalnie po trasie to wszystko jest ok, gorzej jest na muldach i poza trasą gdzie staram się być częściej :o


    WitamByc może nie dośc precycyjnie się wyraziłem. Ja miałem zawsze obtarcia na praktycznie całej dlugo.sci przylegania piszczela do cholewki a robert ma takie jakby punktowe sugerujące że jest jakieś konkretne miejsce w bucie które obciera.
    Pozdrawiam
    No właśnie to jest zastanawiające, ale jak daleko pamiecią sięgam to zawsze tak miałem nie zależnie od butów. W prawej nodze w tym właśnie miejscu, kiedyś znajomy chirurg wycinał mi kawałek odprysku kości (dokładnie w miejscu rany) bo w starych Fabosach - Krosno już wogóle nie dawałem rady, ale to było ze 20 lat temu...
    Mnie na trop rozwiazania naprowadziły pewnego razu resztki naskórka, ktory elegancko zebral się obok ranki, co mi uświadomiło, że to nie odgniatanie a ścieranie dobija moje biedne piszczele.
    Hehehe - i tez mam taka fotkę ja Siwir, tylk rany mam tak ze 4x wieksze (dłuższe) i czerwone :D:D:D:D

    pzdr
    k.

    Obawiam się, ze żadne getry tutaj sie nie sprawdza.
    Jezeli Siwir ma tak jak mialem ja, to jakkolwiek bym nie zaciesniał tego co na piszczelu, to i tak siły jakie tam oddziałuja przy dynamicznej jezdzie sa tak duże, że występuje tarcie a wtedy to już prosta droga do dziur. ;)
    Poza tym weź poprawke na to, ze jako kobieta, masz zapewne nózie gładziutkie i "nieowłoskowane".
    Chłopaki jak my, z takim lasem na nodze, niestety maja trochę gorzej. ;)

    pzdr
    k.
    kurm28, ale ja bym strasznie chciała zobaczyć Siwira w takich getrach :rolleyes: mam już pewną wizualizację, jednak nie ma to jak na własne, żywe oczy zobaczyć takie zjawisko.

    Wasze owłosione - poniekąd urocze - nózie to tylko pozostałość po dawnych prehistorycznych czasach. Proponuję zgolić na zero. Na basenie lepsze wyniki, a i na nartach mniej problemów.

    P.S. Siwir, jest taki plaster, który Ci się nada na tę ranę, to plaster - opatrunek firmy Smith&Nephew ALLEVYN ADHESIVE, taki o rozmiarze 12,5x12,5 cm kosztyje 19zł, wymiary 17x17cm około 34zł.
    czekaj może jakiegoś linka dam...
    MAM:
    http://www.alejahandlowa.pl/tr/produ...n_2333915.html
    Heheh - ja sobie raczej Siwira w getrach wizualizował nie bedę, bo to by mogło byc dla mnie niezdrowe ;) :D:D, aczkolwiek rozumiem Twoje zywe zainteresowanie. Narciarze zazwyczaj maja mocne nogi, to i pewnie kobieta ma na co popatrzec. :D:D

    W kwestii plastra - NIE TAKI!!!!!!
    Zwykły plaster, BEZ OPATRUNKU, taki w rolce.
    To musi na gładko przylegać na calej długości. Żadnych miejsc, gdzie ten plaster mógł by sie ruszać i ocierać.

    pzdr
    k.

    [edyta]
    chyba, ze to ma byc plaster na wyleczenie ran. wtedy sie nie oddzywam.
    k.


    [edyta]
    chyba, ze to ma byc plaster na wyleczenie ran. wtedy sie nie oddzywam.
    k.
    Ten plasterek to w ramach tych dziur co to Siwir ma na piszczelach - w końcu to też trzeba wyleczyć!

    A w zwykłym plasterku (tak w ramach zaleczenia na stoku) to się biedak nie zaparzy?

    P.S. Taaaak... piękne nogi to u obu płci są powodem do wnikliwego przeanalizowania. Ponadto nogi Siwira są nawet lekko opalone, co dodaje im pewnej drapieżności :D:rolleyes:
    Oczywiście plaster bez opatrunku na zdrowe nogi.
    To co jest to chyab trzeba zaleczyć przed zaklejeniem.

    pzdr
    k
    U mnie to samo. :) Na wyjazdy biorę apteczkę z różnymi plastrami (bardziej lub mniej efektywne działanie, ale zawsze trochę pomagały). Za 2 tyg. przetestuję rozwiązanie Kurma28.
    Kolega kolarz goli nogi przed zawodami i wytłumaczył mi, że to nie żeby zmniejszyć opory powietrza :D, ale żeby rany lepiej się goiły i łatwiej było zmieniać opatrunki po ew. kolizjach :)

    kurm28, ale ja bym strasznie chciała zobaczyć Siwira w takich getrach :rolleyes: mam już pewną wizualizację, jednak nie ma to jak na własne, żywe oczy zobaczyć takie zjawisko.

    Wasze owłosione - poniekąd urocze - nózie to tylko pozostałość po dawnych prehistorycznych czasach. Proponuję zgolić na zero. Na basenie lepsze wyniki, a i na nartach mniej problemów.

    P.S. Siwir, jest taki plaster, który Ci się nada na tę ranę, to plaster - opatrunek firmy Smith&Nephew ALLEVYN ADHESIVE, taki o rozmiarze 12,5x12,5 cm kosztyje 19zł, wymiary 17x17cm około 34zł.
    czekaj może jakiegoś linka dam...
    MAM:
    http://www.alejahandlowa.pl/tr/produ...n_2333915.html
    Heheh no powiem Ci, że miałem na sobie kilka razy takie lycry czarne, obcisłe... i ciekawie to wyglądało:o, głównie podczas wystepów scenicznych dla urozmaicenia scenografii... (żeby nie było, że na codzień w nich chodzę:D)
    Dzieki za linka z opatrunkami, kiedyś napewn sie przyda. Obecnie rany się już zagoiły i pozostały tylko blizny :(
    A golenie na zero ups nie wyobraż sobie jakoś tego... :D:D:D

    Ten plasterek to w ramach tych dziur co to Siwir ma na piszczelach - w końcu to też trzeba wyleczyć!
    :D:rolleyes:
    Na uszkodzoną skórę polecam Granuflex. Taka sztuczna skóra, dość gruba. Można go dociąć na wymiar. Podgrzać przed przylejeniem, żeby lepiej sie ułożył. Można go domocować plastrem.
    Jest jeszcze Compeed3in1. Tylko trochę małe.

    ...ciach...
    A golenie na zero ups nie wyobraż sobie jakoś tego... :D:D:D
    Mam takie gatki do biegania - na jesień i wiosnę cieniutkie, na zimę grubsze.
    Co gorsza, biegam wśród ludzi (park, chodnik). Bywa rożnie.
    Kiedys w parku słyszałem, jak dziecko zapytało mamę - "Mamusiu, dlaczego ten pan nie ma spodni." :D:D:
    No i weź tu człowieku sport wśród ludzi uprawiaj ;);).

    Odnośnie Twoich oporów przed goleniem - jak tego kawałka na zero nie zgolisz, to:
    a) może sie okazać, że naklejony nie zadziała, bo sie będzie na włosach ślizgało
    b) jak będziesz plaster zrywał, to i tak niewiele włosków zostanie, za to będziesz miał niezapomniane wspomnienia. :D:D:D:D

    Ciesz się, że nie jesteś pływakiem. Oni lecą na zero po całości. ;):D:D:D

    pzdr
    k.
    A może spróbujcie tego:

    http://www.foot-well.com/cart.php?m=...t_detail&p=103

    Od kilku sezonów używa tego moja żona i starsza córka, bardzo sobie chwalą, skuteczne i wygodne w użyciu.


    Ciesz się, że nie jesteś pływakiem. Oni lecą na zero po całości. ;):D:D:D

    pzdr
    k.
    serio po CAŁOŚCI ??? :eek::eek::eek:
    :D:D

    A może spróbujcie tego:

    http://www.foot-well.com/cart.php?m=...t_detail&p=103

    Od kilku sezonów używa tego moja żona i starsza córka, bardzo sobie chwalą, skuteczne i wygodne w użyciu.
    ciekawe. w Polsce dostępne? dobrze trzyma się na nodze?

    @HesSki
    Nie wiem jak miejsca strategiczne ;), ale reszta na gładko. Tutaj idzie o aerodynamike.
    pzdr
    k.

    ciekawe. w Polsce dostępne? dobrze trzyma się na nodze?

    @HesSki
    Nie wiem jak miejsca strategiczne ;), ale reszta na gładko. Tutaj idzie o aerodynamike.
    pzdr
    k.
    łeeeeeee.... :rolleyes::rolleyes:;);):D:D
    sie ma,
    ooo - taki naturalistyczny temat, a ja dopiero na niego trafiłem.. :D:D:D.
    Co do owłosienia goleni - "naturalna" depilacja językami buciorów dosyć bolesna, długotrwała, upierdliwa i męcząca - rzeczwiście najlepiej po prostu ogolić nogi w tych miejscach - i z głowy - i tak efekt ten sam - więc po co się mordować :) - fakt - na basenie wygląda się jak idiota.. - ale co tam.. .
    Co do dziur w nogach - to otarcia - na szczęście to już nie czasy Fobosów - i rany są powierzchowne - nie trzeba "odklejać" języków butów z częścią świeżego strupa.. :D (tych z wyobraźnią przepraszam) - a tak bywało najczęściej ;) - teraz mi wystarczy 2-3 dni - lekkie "podleczenie" najlepiej "świeżym powietrzem" bez plastrów, okładów itd.. - i znowusz mogę się dopinać normalnie.. .
    Temat z regóły dotyczy tylko początku sezonu - później skóra na goleniach się już uodparnia, czy jakiś gruboskórny się w tych miejscach robię?? :) - nie wiem.. - nie doskwiera mi już tak bardzo ..

    Patentu z dużym plastrem nie testowałem, ale ciekawe, ciekawe... :)

    pozdro
    jahu

    ciekawe. w Polsce dostępne? dobrze trzyma się na nodze?

    k.
    Kupiłem wysyłkowo w WINDSPORT, ceny takie same jak np w Selvie. Na nodze trzymają się dobrze, można je myć, wytrzymają spokojnie kilka sezonów.

    Kupiłem wysyłkowo w WINDSPORT, ceny takie same jak np w Selvie. Na nodze trzymają się dobrze, można je myć, wytrzymają spokojnie kilka sezonów. dziękuje wimieniu wszystkich zainteresowanych.

    HesSki
    Przykro mi, że Cię rozczarowałem

    ;) :D:D

    A może spróbujcie tego:

    http://www.foot-well.com/cart.php?m=...t_detail&p=103

    Od kilku sezonów używa tego moja żona i starsza córka, bardzo sobie chwalą, skuteczne i wygodne w użyciu.
    Wyglada na bardzo ciekawy patent. Piszą,że możena stosowac nawet 30 razy,czyli na kilka sezonów nawet by starczyło. Jesli polecasz to nie ma się co zastanawiać jak ma pomóc !!!
    Dzięki Lobo :)

    Kupiłem wysyłkowo w WINDSPORT, ceny takie same jak np w Selvie. Na nodze trzymają się dobrze, można je myć, wytrzymają spokojnie kilka sezonów. Co prawda na stronie Windsportu nie można nic takiego znaleźć, ale napisałem właśnie do nich maila - może jeszcze mają.
    Jak się odezwą dam znać.
    Lobo, dzięki!
    Pozdrawiam wszystkich "pokiereszowanych" :)
    Dostałem odpowiedź z Windsportu w Krakowie.
    Mają - plaster 10x10 cm kosztuje 64 zł (+przesyłka).
    Niestety jest to tylko 1 sztuka 10x10cm, ale powinno po przecięciu wystarczyć.

    Dostałem odpowiedź z Windsportu w Krakowie.
    Mają - plaster 10x10 cm kosztuje 64 zł (+przesyłka).
    Niestety jest to tylko 1 sztuka 10x10cm, ale powinno po przecięciu wystarczyć.
    przenio - idź do apteki, kup plaster na rolce - niebieskiej - szeroki za parę złoty i bedziesz miał na sezon albo i dłużej. dotniesz ile trzeba, a wieczorem odkleisz i w kosz.
    prosto, łatwo i bez stresu.
    ;):D

    przenio - idź do apteki, kup plaster na rolce - niebieskiej - szeroki za parę złoty i bedziesz miał na sezon albo i dłużej. dotniesz ile trzeba, a wieczorem odkleisz i w kosz.
    prosto, łatwo i bez stresu.
    ;):D
    Racja :)
    Aczkolwiek zawsze pociągały mnie nowe technologie :D
    A tak poważnie to masz rację, kurm28.

    przenio - idź do apteki, kup plaster na rolce - niebieskiej - szeroki za parę złoty i bedziesz miał na sezon albo i dłużej. dotniesz ile trzeba, a wieczorem odkleisz i w kosz.
    prosto, łatwo i bez stresu.
    ;):D
    Jest istotna różnica w sposobie działania zwykłego, cienkiego plastra i plastra żelowego, ten pierwszy chroni jedynie przed otarciami, ten drugi eliminuje otarcia jak również chroni przed bolesnym, nieprzyjemnym uciskiem ( shin bang ) powodowanym przez język buta. Plaster żelowy ma 2 mm grubości i konsystencję ludzkiej skóry, nigdy nie ulega kompresji, zachowuje sprężystość. I jeszcze jedno, nie zawiera kleju a mimo to świetnie trzyma się skóry, u mnie po stosowaniu plastra wystąpiły reakcje uczuleniowe, epitact tego nie powoduje.

    Jest istotna różnica w sposobie działania zwykłego, cienkiego plastra i plastra żelowego, ten pierwszy chroni jedynie przed otarciami, ten drugi eliminuje otarcia jak również chroni przed bolesnym, nieprzyjemnym uciskiem ( shin bang ) powodowanym przez język buta. Plaster żelowy ma 2 mm grubości i konsystencję ludzkiej skóry, nigdy nie ulega kompresji, zachowuje sprężystość. I jeszcze jedno, nie zawiera kleju a mimo to świetnie trzyma się skóry, u mnie po stosowaniu plastra wystąpiły reakcje uczuleniowe, epitact tego nie powoduje. rozumiem.
    ja się nie upieram. Twój plaster żelowy fajny jest i na pewno działa super. tylko jak zobaczyłem oczami wyobraźni korowody z jego zakupem, to mnie naszła tak refleksja jak powyżej skleciłem.
    tak czy tak, myślę, ze problemy przenia, Siwira i innch "morderców goleni" w ten sposób zostaną zalatwione, a przeciez o to kaman, zeby sobie tutaj pomóc.

    pzdr
    k
    Panowie,
    Doskonale zdaję sobie sprawę z zalet obu rozwiązań.
    Tak czy inaczej, przynajmniej ja, skorzystam z Waszych rad.
    Jeszcze raz dzięki! ...choć nie ja rozpocząłem tą dyskusję :)

    Pozdrawiam!

    Cześć
    (...)
    Zacząłem jeździc słabiej dopinając buty i mam spokój. Tak naprawdę to mocne dopiecie jest nam potrzebne myslę w ciagu max 20 -30 min jazdy reszte mozna spokojnie odpuścic o żąbek. (...)
    Pozdrawiam
    Słyszałem, że takie poluzowanie klamer jest bezpieczniejsze w twardych butach - c.a. 90 i wyżej. W tych miękkich już nie bardzo. Prawda to? Czy g.... prawda to?
    Napisał Siwir Zobacz post
    Na pewno masz ładniejsze w końcu kobiece. A jesli chodzi o te siniaki to dlaczego akurat od kolana w dół ?

    Poczyniłam odkrycie co do siniaków na prawej nodze od kolana w dół!
    Otóż biorą się one z popychania nogą bramek przed wyciągiem :D

    Hurra! Więc nie jestem dziwna!! (zorientowałam się po tym, że mój luby ma takie same na prawej nodze :) )
    To częsta dolegliwość u początkujących, bądź na początku sezonu. Jest to ból związany z wysiłkiem, towarzyszy nadmiernemu rozciąganiu tkanek miękkich i pojawia się w męśniach w przedniej części piszczela. Charakterystyczny brak widocznych oznak na skórze (sińce, otarcia). Podobne objawy występują w przypadku biegania, jazdy na rowerze itp. Jeśli zespół bólowy utrzymuje się przez długi czas również w stanie spoczynku, radziłbym skontaktować się z lekarzem.

    To częsta dolegliwość u początkujących, bądź na początku sezonu. Jest to ból związany z wysiłkiem, towarzyszy nadmiernemu rozciąganiu tkanek miękkich i pojawia się w męśniach w przedniej części piszczela. Charakterystyczny brak widocznych oznak na skórze (sińce, otarcia). Podobne objawy występują w przypadku biegania, jazdy na rowerze itp. Jeśli zespół bólowy utrzymuje się przez długi czas również w stanie spoczynku, radziłbym skontaktować się z lekarzem. Chciałabym dodać, że miałam takie same objawy (ból, także przy dotyku, siniak, ale bez otarć) i okazało się, że to od popychania lewą nogą bramki przed wyciągiem :) Mam nadzieję, że masz to samo, bo inaczej może być ciężej zaradzić....
    Ja co roku, podczas pierwszego wyjazdu przedsezonowego mam siniaki na goleniach. Normalna sprawa moim zdaniem. Noga po całym okresie letnim nie przystosowana do sporego nacisku na twardą powierzchnię, jaką na pewno stanowi jężyk buta. Dolegliwosci przeważnie ustępowały po 3 dniach...

    Jeśli bół byłby ciągły, można kupić specjalne nakładki żelowe na piszczele. Wygląda to jak bandaż, tyle że wykonany z takiego "gluta".
    Po 5 dniach jazdy na nartach (a właściwie jej nauki :) )miałam na nogach sininiaki, wręcz krwiaki (od kolana w dół). Zaznaczam, że nie było śladów otarć. Postanowiłam kupić drugi buty i co się okazało? Problem zniknął.

    Pierwsze buty to Atomic b70 - flex 70
    drugie buty to Rossignol xena x8 - flex 40-50

    Może masz podobny problem z butami?

    Pozdrawiam
    A to ciekawy temat, taki naturalistyczny :) Niestety należę do tych, którzy twierdzą że problemem jest w dużej mierze tarcie. Zazwyczaj pod koniec sezonu cześć goleni mam wydepilowane w bolesnym procesie.

    Inna sprawa, że po naprawde uczciwej jezdzie golenie mam conajmniej obolale ale bez krwi :D zwyczajnie od nacisku. Uważam, że rozpinanie butów nie ma sensu bo noga tym bardziej przemieszcza się względem wkładki buta i jest jeszcze gorzej, dlatego raz zapiętych butów bardzo często nie rozpinam az do konca dnia, nawet w czasie przerwy na obiad ale:
      lbuty muszą byc naprawde dopasowane, szczegolnie te twarde jak np moje ~115l lwarto poświęcić trochę czasu aby wypracować optymalną regulację klamer (w końcu do czegoś służy mikroregulacja) aby dalo się zabetonować nogę nie urzadzajac sobie średniowiecznej tortury.l


    Dzieki za pomysł z wkładkami żelowymi, jakoś jestem przyzwyczajony do futra na nogach i jest ono warte tych kilkudziesięciu PLN.

    BTW: Proponuje założyc klub weterana -- wyznacznikiem mogą być np. doświadczenia z niezapomnianym produktem PRL-u pt. FABOS
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • euro2008.keep.pl
  •  

     


    Copyright Š 2001-2099 - Ĺťyczenia Świąteczne