zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plilemaszlat.htw.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Biały Dunajec - U Steni
Krótki opis ośrodka krótki opis ośrodka krótki opis ośrodka.
Strona ośrodka: http://www.usteni.z-ne.pl
Położenie
Dojazd
Parkingi (Ilość miejsc, cena, odległość od stoku)
Miejscowości (krótka charakterystyka miejscowości w jakiej znajduje się ośrodek, lub miejscowości sąsiednich)
Noclegi
Trasy (liczba tras, długość tras, poziom trudności, mapki)
Ceny (cennik karnetów itp)
Kamera online (link do strony z kamerą online na stok)
Aktualne warunki (link do strony z aktualnymi warunkami)
Serwis narciarski (czy jest/są serwisy narciarskie, + można coś więcej ceny, godziny itp)
Instruktorzy / Opieka nad dziećmi
Wyżywienie (gdzie można zjeść, jakie jedzenie, jakie ceny)
Galeria zdjęć (link do galerii zdjęć z tego ośrodka)
Podczas pobytu w Białym Dunajcu odwiedziliśmy dwukrotnie ośrodek "U Steni" aby wieczorem pojeździć przy świetle. Przede wszystkim ośrodek znajduje się w Gliczarowie Górnym, wiec z Białego Dunajca jest około 4 -5 km, wąską i stromą drogą przez Gliczarów Dolny. Zimą trzeba jechać przez Bukowinę a to już znacznie dalej bo około 15-20 km. Nasz pobyt przypadł na odwilż, więc droga przez Gliczarów Dolny była przejezdna. Ośrodek u Steni posiada dwa wyciągi orczykowe (pojedyńcze talerzyki, z czego jeden typu poma czyli najpierw się wpinamy a dopiero potem decydujemy kiedy ruszamy zaczepy ładnie wyprofilowane co ułatwia wjazd snowbordzistą). Trasa tak na oko około 400-500 metrów długości i bardzo szeroka z krótkim wąskim odcinkiem na samym początku u góry (tam tworzą się muldy). Trasa dla średniozaawansowanych i początkujących narciarzy i snowbordzistów (ci drudzy mogą sie wypiąć z orczyka wcześniej aby uniknąć zjazdu górnym wąskim odcinkiem). Na dole jest krótki wyciąg linowy dla dzieci - bardzo fajna sprawa. Trasa sztucznie naśnieżana (nasz pobyt był w naprawdę kiepskich warunkach pogodowych a śniegu było dosyć). Bezpłatny parking znajduje się na górze, natomiast kasa i bardzo fajna stylowa drewniana karczma góralska na dole stoku. Siedząc w karczmie przez bardzo duże okna patrzymy na stok. Cena wyciągu to 1,5 zł za wjazd a jazda nocna 1 zł. Punkty nabijane są na kartę magnetyczną zbliżeniową (kaucja 10 zł). Instruktorzy i wypożyczalnia na miejscu. Ośrodek w sam raz dla kogoś kto nie potrzebuje super ostrego stoku. Dodatkową atrakcją są niewątpliwie wspaniałe widoki z parkingu na górze (Gliczarów znajduje się naprawdę wysoko), no i fajna knajpa z której obserwujemy osoby szusujące po stoku.
Na początek należałoby poprawić nazwę wątku, to nie Biały Dunajec a jak słusznie wyżej już zauważono jest to Gliczarów Górny.
Teraz coś o stoku i to tak z mojej strony, tak bez lukru. Długość większa niż podana bo ok. 600 m i tyle ma, nachylenie nawet nie zgorsze, stok sztucznie naśnieżany co ma też i swoje złe strony bo bywa czasami bardzo twardy. Parking znajduje się przy drodze do Bukowiny T. i do wyciągu trzeba zjechać na nartach, czasem przez pólko dla dzieci (wtedy łatwiej) a czasem obok tego pólka po momentami dość stromej i nie zawsze dobrze przygotowanej dojazdówce. W zamian za to jeden punktowany wjazd do góry to w zasadzie wyciągnięcie narciarza po to by nie musiał drałować pod górę do samochodu z kapcia. Czyli na 10 wjazdów ten jeden jest jakby stratny. Niby nic ale szkoda że nie ma tego gratisu na dojazd :mad:. Dalej, dość istotnym mankamentem tegoż stoku jest jego zakończenie gdy z w miarę szerokiej trasy trzeba się zmieścić na wąską rynnę o szer. ok 10 m z jednej strony sąsiadującą z ogrodzeniem podejścia do wyciągu z drugiej zaś bardzo głebokim rowem czy też uskokiem. Trzeba też powiedzieć że w tym wąskim gardle czasem ustawia się kolejka narciarzy do wyciągu. Bardzo często jest tak że małe, kilkuletnie pociski walące na krechę mają w tejże kolejce jedyne miejsce do zahamowania (choć jeżdżą bez zahamowań) i widziałem już tam (przed kilku laty osoby naprawdę nieźle poturbowane). Mamusie tych pociech z reguły zajmują miejsca w knajpce posiadającej szerokie okna widokowe. To taki właśnie styl tam w "U Stenii", mamusie popijające piwko i dzieciarnia waląca na "krechę".
P.S. Są to moje subiektywne odczucia sprzed kilku laty. Od dwóch sezonów stok ten omijam więc aktualny stan rzeczy mogł się zmienić na inny niż przeze mnie opisany .
Nie wiem jak było kiedyś ale teraz są dwa wyciągi z jednej i drugiej strony stoku. Jeśli chodzi o karnet to raczej nie jesteś stratny ponieważ parking jest przy wyciągach na górze, czyli ostatni kurs wyciągiem "dostarcza cię do punktu wyjścia", chyba że ktoś parkuje w innym miejscu. Jeśli chodzi o to, że ktoś sie poturbuje lub poturbuje kogoś innego bo jedzie aż do samej kolejki jak głupek to już inna historia i zdarza się na większości stoków. A odnośnie miodu to chyba nie miodziłem, tylko opisywałem stan rzeczy jaki zastałem. Osobiście nie lubię takich ośrodków z jedną krótką trasą, tyle że ostatnio jeżdżę z córeczkami to jestem jakoby zmuszony do rezygnacji z moich osobistych ambicji i upodobań (wybieram raczej łagodne stoki do jazdy). Pozdrawiam
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|